Dziewczyny powiem Wam, że w zeszłym roku kupiłam tę pissardi z B i oczywiście jak to ja, nie miałam gdzie wsadzić, stała w doniczce, zadołowałam, ale myślałam, że nic z niej nie będzie, bo korzonki malutkie miała w tym worku, a ona zaczyna właśnie ładne pączki puszczać