wczoraj zawinęłam się w kocyk, głowę do misia pluszowego przytuliłam i pól wieczora na podłodze z małą przeleżałam, marzyło mi się grzane piwo ale mąż mi nie chciał zrobić to się syropku napiłam
hej hej
masakra jakaś co się tu wyprawia
Ami ja wczoraj tez przelezałam cały dzień
dziś do lekarza wreszcie ide po 2 tygodniach kaszlu
nie przeszło samo niestety