amelia_b napisał(a)

Iwka a ty co w ogrodzie wymyśliłaś, czytałam że chcesz od nowa znów zaczynać?

no bo ten mój ogródek teraz jest dostosowany do starego domu, w którym aktualnie mieszkam. Czyli jest tu altana, gril, domek córki, rabaty też są tak zrobione pod kątem starego domu.

W głąb działki wykańcza się nowy dom, w którym może za kilka lat uda mi się zamieszkać i wtedy to co mam ni jak nie będzie pasowało do niego.

Zabrałam się za rysowanie planu i , kurcze nie idzie mi to wcale cały blok juz córce wymazałam i nic. Wczoraj zrobiłam sobie listę roślin jakie udało mi się zgromadzić przez te kilka lat Chociaż tyle

A co ze starym domem???

Dasz rade wierzę w Ciebie jakoś przez to przebrniesz ja chciałam panele od sąsiada drewniane, żeby na ich tle posadzić berberysy a mój mi na to że może w 2017 to mi znowu ręce opadły, ale jak wróce z wakacji to kupie te berberysy posadze i niech rosną. ale z drugiej strony to 2017 to za chwile, nie? o juz się prawie 2015 kończy bo co to zostalo, pare miesięcy

Amelio
Hehe ja czekoladką jestem już wiele lat. Czasem mroźną a czasem mleczną. Made in tymirencami.

Iwcia napisał(a)

Amelio
Hehe ja czekoladką jestem już wiele lat. Czasem mroźną a czasem mleczną. Made in tymirencami.

he he moja mama jest prawie 35 lat fryzjerem tak na serio serio czasem jak sie zagadamy to farba nam gdzieś chlupnie, zawsze mi każe miseczke trzymać, ona w rękawiczkach ja bezi zawsze jak mi ręce uchlapie to sie śmieje o mogłam ci rękawiczke dać, a na koniec oj zrobisz pranie albo dwa i zejdzie

Juzia napisał(a)

A co ze starym domem???

planowany jest do rozbiórki, chyba że mnie mój ślizgacz (czytaj eM) doprowadzi do granic wytrzymałości to sobie w nim zostanie

edit.

dopiszę, że jest to kawałek o szerokości 5 metrów i długości ok 20m. Dalej jest piwnica porośnięta winobluszczem, ale mam taki plan, że jak będę robiła elewację domu to od razu zrobię na tej piwnicy, żeby to jakoś wyglądało. Szkoda mi jej burzyć, bo przydaje się i to bardzo.

ja na takiej piwnicy u teściowej zrobiłam pare lat temu skalniak, teraz to juz tam tylko badyle rośnie bo teściowa nie wiedziała co powyrywać a coz co zostawić w tym rtoku mieliśmy jej rewitalizacje robic tzn. wszystko wyrwac spryskać i od nowa cos posadzić mam gdzieś zdjęcia z tego okresu to może uda mi się wstawić to ci pokarze pierwsze 2 lata było ko a potem to poraszka. też pozostałość po starym domu obok i też szkoda było zasypć, bo warzywa tam trzymamy :

Chyba wkurzałby Cię mąż w drugim domu.... większy bajzel na podwórku byś miała

Juzia napisał(a)

Chyba wkurzałby Cię mąż w drugim domu.... większy bajzel na podwórku byś miała

żartowałam oczywiście , straszę go tak czasami jak nie chce mi pomagać, łobuz jeden on mi w odwecie , że ma już biznes plan na ciekawy interes i otworzy go w drewniaku

iwka napisał(a)

żartowałam oczywiście , straszę go tak czasami jak nie chce mi pomagać, łobuz jeden on mi w odwecie , że ma już biznes plan na ciekawy interes i otworzy go w drewniaku

Hahahha! Ciekawe jaki biznes???

Wiem, że żartowałaś!!!