no właśnie z tymi jajami same jaja Pierwsze rozrobiłam za rzadkie, drugie zrobiłam już trochę gęstsze i stwierdziłam że do pierwszego dosypię gipsu. Pięknie udało mi się przelać do butelki i do balona. Obracam tym drugim i też czuję, że pływa, myślę udało się dosypać do pierwszego to i z drugim pójdzie łatwo a tu klops, jak nie pierdziachnie balon z tym gipsem, dobrze że w wannie to robiłam, cała łazienka i ja w plackach gipsowych, ubaw po pachy Suma sumarum zrobiłam dwa i zostawiłam do wyschnięcia. Rano patrzę a one mokre, nie wytrzymałam i zrobiłam dziurę w balonie i tak zostawiłam.
Nie wiem o co chodzi, wszystkim wyszło a mi nie
czy jest różnica między gipsem a gładzią szpachlową?
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
no bo zwalam to na tą cholerną gładź, innej opcji nie ma Pytam w sklepie: gips dostanę, tak oczywiście kilogram, pięć ..... Myślę kilogram wystarczy na próbę. Wzięłam i w domu czytam gładź szpachlowa. Ale na ścianach, włosach i ubraniu błyskawicznie wysychała
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
Madziu to nie ma za co przepraszać, wszyscy w domu się śmieli, za mną na czele, po chwili oczywiście, bo pierwsze co mi się wyrwało z ust to wiadomo Wyglądałam jak mumia
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.