dzieki, ja ostatnio mam wrazenie, ze zyje w jakims matrixie. zdecydowanie za szybko. wzielam sobie za duzo na glowe chyba.

roznice w ruszaniu roslin u Ciebie i u mnie sa ogromne. Strzepki podobnie, Ussuryjski podobnie, buki roche szybciej u mnie, epimedia , paprocie i inne byliny u mnie pozniej, kaliny w tym roku bryndza, prawie wcale nie bedzie kwiatow az mnie zazdrosc lapie na Twoja eskimo, bedzie co ogladac

No właśnie się zdziwiłam - moja Lenarth nie ma wcale pąków. Nie wiem czemu. Pięć metrów dalej mam Kilimandżaro - cała w pąkach...

Kasia, Anne Russel ma raptem 3 kwiaty a rok temu oblepiona, Lanartha nie mam. ale na pozostałych kwiaty sie pokazuja. Z kalinami tez tak jest ze niby nie widac a 2 tygodnie pozniej kwiatki wyaza, szczegolnie z tymi japońskimi. za to angielska i burkwoodi za chwile beda szalec. Eskimo nic nie ma nawet lisci

Juz kamasja ? Jaka to ?

Kamasja... To chyba właśnie wiem, co mogłam jesienią posadzić. Wychodzą mi takie proste listki cienkie dość w paru miejscach. I nie pamiętam, co to.

Jak długo ten potwór rośnie u Ciebie? Na prawdziwe kwitnienie St. Keverne czekałam kilka lat

Ja mam nadzieje ze to juz ostatni przymrozek był...

Kupiłam w zeszłym roku dużą już roślinę. Kwitła bez problemu. A teraz kicha.