Piękny ten żywopłot z choiny. U mnie katalpa delikatnie ruszyła, ale te jej liście błyskawicznie osiągają docelową wielkość. Piwonie -śliczności.
PS> Pierwszy raz w życiu widziałam dzisiaj łasicę.

tę zagryzioną?

Niestety tę. Nawet nie wiedziałam, że można łasice spotkać w ogródkach.

Gosia, pokaz jeszcze fotki sosny

Ciekawie bylo w Powsinie? Nie mogłam jechać to chcę pooglądać i posłuchać

Wycieczka jak zwykle bardzo przyjemna, szkoda, że wiosna się nie popisała. Było to niejaką ulgą na nasze ogrodnicze dusze oglądać rośliny w podobnym stanie jak w naszych ogródkach. Szczególnie dla Kasi mógł być pocieszeniem wygląd lilaków. Dopiero tu na otwartej przestrzeni można było zobaczyć odmiany odporne na wiosenne zawirowania. Z grubsza odmiany zza wschodniej granicy odporniejsze. Rododendrony podobnie ucierpiały jak w naszych ogrodach. Epimedium też słabsze niż w roku ubiegłym.

Sosna żółta dla Kasi


maleństwo

jolanka napisał(a)

Ciekawie bylo w Powsinie? Nie mogłam jechać to chcę pooglądać i posłuchać

Byliśmy rano i krótko bo ja się spieszylam ale wywąchalysmy wszystkie lilaki, cześć zmrozonych jak u mnie ale widać ze rożne odmiany maja różna odporność
Obejrzalysmy rododendrony i azalie
I róże, większość ledwo od ziemi odrasta

Epimedium - tu na stanowisku słonecznym



tu w cienistym





niestety już przekwitło

alejka lilaków




to jedyny piękny okaz




różanka

i szkoda wielka, że tak dużo roślin ma złe oznakowania albo wcale


Rododendrony i azalie

Labe






i olbrzymie krzewy gdzieś po 3 metry mające

Smirnowa




Nova Zambla