to trzy takie same funkie, ta z prawej najstrasza, trzy pozostałe równolatki
Proszę o opinie - już w ubiegłym roku te perukowce chorowały, słabe liście szczątkowe peruczki. Wiosną przycięłam ale efekt bardziej niż mizerny. Od pnia przy ziemi coś tam idzie. Pytanie czekać czy wykopać oba?
Te perukowce po ubiegłorocznej wiośnie wyglądały niewiele lepiej. Rosną od początku, jeszcze przed zakładaniem rabat, ziemia z wykopów pod roboty drogowe, tu staw był kiedyś
Był obok mały żółtolistny i miał objawy, liście mu więdły w typowy sposób. Przycięłam, czekałam, w końcu wykopałam. Te po prostu nie wypuszczają liście, a jeśli nawet to malutkie