No tak wrażliwe doniczkowe trzeba już chować ale takie lekkie przymrozki dla innych roślin ogrodowych jeszcze nie groźne. U mnie było już -4C jakiś czas temu. Nadal nie mogę się zebrać do sadzenia cebulowych
Gosiu, zagubiłam się delikatnie w czasoprzestrzeni. W zeszły weekend sadziłam cebule, skończyło się na chorobowym Teraz jeszcze kicham i prycham, ale pracy w ogrodzie nadal sporo. Liściaste już prawie wszystkie u mnie jako patyczki. Niektóre całkiem ładne te patyczki
W tym roku nie szalałam z cebulami. Miałam tylko kilka paczuszek z tymi małymi czosnkami i ze 2-3 z tulipanami.
Większość donic i koszyków z roślinami już zlikwidowałam. Została tylko balia. Próbuję eksperymentować z przechowaniem pelargonii w garażu. Miała aksamitne kwiatki w kolorze czerwonego wina. Może uda się zrobić sadzonki.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Nic w tym roku nie dosadzam. Chcę sprawdzić jak wyjdzie mój pomysł na botaniczne. Rozrosną się, czy nie. Zresztą jakbym tak miała 600 cebul wykopywać i zakopywać co roku, to chyba bym oszalała. Wsadziłam i zobaczymy.