Co??!! jak to możliwe? u nas padało 23 kwietnia i w zeszłą niedzielę kilka litrów. Przyślij ten deszcz do Wlkp. bo wyschniemy na wiórki
a ogród buja się, nie ma dla niego nic lepszego niż woda z nieba zazdroszczę i podziwiam!
Chętnie się wymienię na ładną pogodę bo na razie to tych deszczowych dni u nas było więcej niż słoneczka i tak w zasadzie od jesieni
Tylko trawę skosimy , zaraz leje , a za dwa dni trawa po kolana i od nowa koszenie i znowu deszcz
ale wolę kosić niż konewkę nosić......tym bardziej , że w tym sezonie osobiście kosiarkę odpaliłam dopiero dzisiaj pierwszy raz i skosiłam tylko drogę wjazdową w połowie bo drugie pół synek Duży ogród na tyle zmężniał i przeróbki przeszedł , że roślinki w miarę bezpieczne i eM kosi
Ja mam dość roboty z przycinaniem , opryskiwaniem , zasilaniem i wyciąganiem chwastów
No ba kaczusia rybki przed kotami pilnuje
A te zamiast rybką polują na zające!!!
Dzisiaj upolowały takiego wielkości kota.......takie mam tygrysy, ale i tak matka była lepsza aparatka, bo polowała na obce(swoich nie tykała) psy bez względu na wielkość osobnika. Bokser czy wyżeł spitalały na równi z jamnikiem.......zachowywała się normalnie jak tygrys na polowaniu......tylko rozmiar miała mniejszy
Szkoda mi tego zająca , ale jak sobie pomyślę ile roślin by było znowu zagrożonych w ogrodzie......wystarczy ten jeden wychowaniec bo on dla kota za duży.
Oj tak, trawa rośnie na potęgę, a często więc trzeba się wstrzelić w okno pogodowe, żeby nie przegapić ostatniego możliwego dnia Ale przynajmniej roślinki ładnie rosną. Szkoda tylko, że chwasty też. Mi jedną rabatę tak na maxa zachwaściło