Gorąc niemożliwy na zewnątrz w cieniu 39 stopni.....czekam , aż się schłodzi żeby iść podlewać. Wczoraj uporządkowałam ścieżkę w brzeziniaku i znowu jakoś to wygląda
Ta rośnie pod samym boiskiem w pełnym słońcu i na gruzowisku z zakopanych dachówek, nie zmordowana jest - to jedna z tych ratowanych po Sąsiadce
Ewcia nie jestem , ale je lubię , nie mam modnych odmian bo mnie na nie nie stać , mam takie zwykłe , ale chcę udowodnić , że też są piękne choć bezimienne. Ja nie poświęcam moim różom zbyt dużo czasu i opieki muszą sobie same radzić
Twardzielki przetrwają