Kasia, a zobacz w jakim tempie Ty stworzyłaś perełkę jaką jest Twoja Bajka
Też podziwiam bo cudeńko masz nie ogródeczek
Kurze ścierane tydzień temu....dziś rano udało się tylko ochlapać trzy okna dachowe i balkonowe bo na resztę szkoda było czasu, muszą poczekać do świąt w grudniu zdążę może firany i zasłony pozmieniać i poprać
Na razie ogród wygrywa bo w zimie będę dom odgruzowywać
Dzisiaj dostaliśmy do ogrodu od dalszych sąsiadów połowę starego wozu na kołach rafowych, jedno do naprawy, ale darowanemu koniowi w zęby się nie patrzy
Strasznie się cieszę, a eM ma dylemat jak go do ogrodu przetransportować.....ja myślę już gdzie go ustawimy
Dziękuję
Wszystko mnie teraz boli, ale szczęśliwa jestem, że hej
Wczoraj w telewizji mówili, że w ziemi są jakieś związki, które z depresji leczą....bardzośmy się ucieszyli i już wiem czemu mi zimą nastrój spada na łeb na szyję
Już jest tylko drzewka mają od kilkunastu do kilkudziesięciu cm na razie
brzegi rzeczki obsadziłam dziś roślinkami pobranymi z dolnego biegu, żeby była kontynuacja, ale dodam też pojedynczo nowe tylko pewnie wiosną
No proszę - nie ma jak robota ze zdwojonymi siłami! Super wychodzi, uważaj tylko by nie zasłonic tej pięknej małej altanki bo ona jest perełką...
Za plastry buziaki wielkie!
Sylwuś....rzeczka piękna będzie bo już to widać, ale...........nie gniewaj się kochana....ale odpuść trochę eM bo się wykończy biedak....jeszcze zdążycie....nie ma co się tak spieszyć.....większość roślin posadzona i to najważniejsze, że już rosną....resztę można sobie powoli dłubać.....zamęczycie się....odpocznijcie trochę i popatrzcie co już macie....jak dużo już zrobiliście.....nikt na O. tyle nie zdziałał w jeden sezon....jest pięknie a Wy tak zasuwacie, że nie nadążacie się tym cieszyć.....sorry za te słowa, ale już samym patrzeniem można się zmęczyć....spójrz na swoje dzieło nie tylko przez obiektyw na szybko, ale tak na spokojnie, bo jest co oglądać......pozdrawiam gorąco całą Waszą rodzinę