Nie ma szans, albo ci alpinisci, albo taki sprzet z wysiegnikiem, u nas mozna wypozyczyc, ale musi byc tez syn i ziec, aby to zrobic, kawalkami te konary. To drzewo ma kolo 120 lat, poczytalam w kronikach, sadzili je Niemcy, mam wkolo mojego ogrodu az 3 takie giganty, 1 chyba nawet wieksze.
Uważaj z przycinką bo może się okazać , że wpisane jako zabytek kultury i wymagana np, zgoda....nie każde drzewa można formować i przycinać....mamy takie pod kościołem. Sypie się i kościołowi zagraża, ale zabytek i ruszyć nie wolno
Sylwia jeżeli to orzech to możesz ciąć ale napisz do sąsiada i do gminy prośbę żeby sam to zrobił i po 2 tygodniach możesz sama ciąć. ale jak masz pismo to Ci nikt nic nie zrobi
Wiem , że sam tego nie zrobi Kosztów też nie będzie chciał ponieść.....jemu po prostu nie zależy wcale na tej działce, domu i roślinach bo to wymaga pracy i kasy , a On wiecznie na dorobku
Jak wodociąg ciągnęli i podpinali napisałam Mu ne e-maila nawet nie raczył odpisać.