Eee, to jak trawsko nie przeszkadza to luz. Masz rację nie wszystko na raz. Ja ma mokro ogródek w porównaniu do Twojego, a też robię etapami bo kasa, a co dopiero taki gigant. Się wie . No, ten korzeń niesamowity, zgadzam się z Aganią. Ja mam u siebie dwa, ale nie tak ogromne . Jeden już prawie całkiem zarósł bluszczem . Muszę wreszcie przysiąść nad Twoim wątkiem bo ciekawi mnie bardzo, tylko etapami, bo na raz się nie da . Jeśli dobrze pamiętam to Wojtek dziś w domu i pewnie działacie. Buźka

Tego "coś" jestem najbardziej ciekawa. U mnie też dziś rano podlało, tylko szkoda że przy okazji moje całe pranie .

M musisz pochwalić za te spontaniczne zakupy Ogród przy takiej powierzchni przyjmie wszystko
Wrzosy bardzo ładne Ja po swoje musze się udać na giełdę bo w szkółkach drogie i brzydkie
Masz już patent na gryzonie, jak będziesz sadzić cebulowe ?

Korzenie... tez je uwielbiam, problem tylko czym przywieźć jak sie nie ma ciągnika

Niezmordowana jesteś. Akumulatory to masz chyba ładujące się słońcem albo nawet ruchem