No trudno to ją pożegnam, choć szkoda będzie bo z własnego siewu. A według instrukcji pierwszą zimę zimowała w doniczce w domu, a pisało, że drugą już można w grunt. Oszukują ludzi
Zrobione, ale nie mam już dziś siły się z nimi bawić, jutro wrzucę ok?
Dziś przygotowałam sobie w warzywniku miejsce pod truskawki, bo wymagaja zmiany i jutro zamierzam pędy posadzić, przeleciałam z większego chwastu warzywnik iiiii posadziłam te wrzosy dzisiaj przytachane, ale jak sobie policzyłam to w tamtej części potrzeba mi jeszcze jakieś 20 szt wrzosów i ok 12 szt wrzośców --- rabata długa to te 7 zginęło w tle, choć razem mam już posadzone 26 szt--- wszystko za mało
no i podlałam wszystko co nie dawno sadzone z nową bylinówką włącznie, a od rana jestem na galopie to padłam i nie mam sił po aparat się zwlec
Z werbeny od Ani już się fajne krzaczki porobiły i zaczyna kwitnąć
Nornice mi podkopały morelę i zaczyna więdnąć, kreta mam znowu w przydomowym, ale jest nadzieja, że kotki sobie z nim poradzą zanim na dobre się rozgości
jest też dobra wiadomość sąsiadka obiecała mi we wrześniu wielką hostę - u niej rośnie w pełnym słonku to i u mnie da radę na dużym ogrodzie I jedną, albo dwie hortensje ogrodowe różowe też duże---- wszystko wsadzę w okół placyka z ławeczką bo jeszcze może we wrześniu to miejsce dostanie trocinki za tło i będzie superaśnie