nie mów głośno
bo te malutkie z domkiem to przyjaciele moich Krasnalek hi hi
pamiętam jak przytachały mi do domu,wstaję rano a na szafkach pełno ślimaków śpiących haha
zeszłego roku młodsza Krasnalka dała nawet jednemu imię-Zbigniew ha ha,myślałam że padnę ze śmiechu
wiesz że dopytuje o niego na działce i szuka
Violu bleee są tylko te bezdomne....bardzo lubię winniczki i te z kolorową skorupką.....one nie występują w takich ilościach jak te bezdomne Też jako dziecko hodowałam w słoiku