dominika_ napisał(a)

Kompost to żywe złoto (ponoć) u mnie pierwszy sezon

Szczera prawda, rośliny pięknie po nim rosną, ja w tym sezonie próbowałam gnojówki z pokrzyw i mimo smrodu jaki wydziela zadowolona jestem bardzo, magnolie pięknie podrosły, pączki wiążą, kwiaty pięknie kwitły, nawet te upały widzę, że nieźle znoszą, nie mówiąc już, że większość chorobom się oparła, mączniak tylko na dębach i jednym lilaku i azali reszta raczej zdrowo rośnie Odpukać puk puk w niemalowane

eee_taam napisał(a)

gotowanego nie wolno na kompost ...no chyba że ktoś chce mieć szczury i myszy ...napewno przyjdą na obiadek!

Trzeba uważać co się daje do kompostu, nie wszystko się nadaje, źle zrobiony kompost będzie źródłem chorób dla roślin

sylwia_slomczewska napisał(a)

Bogdziu, ale ona już jeden sezon rośnie, a ja nie mam serca wywalić, bardzo chciałam ją mieć i miała się wspinać po tym starym pniu, a ona tak częściowo woli po ziemi, to co mi pozostaje jak ciąć, a trzmielina jest przy tujach, które już tnę to ją ciachnę przy okazji Na dużym ogrodzie będzie więcej na luz puszczone tam do cięcia tylko obwódka z buksików, więcej nie ma

Nie piszę po to zebys wyrzucała tylko żebys takich roślin unikała.Plony masz piękne, miło popatrzec.

Sylwuś przeglądam sobie Twój wątek od samiuśkiego początku. Póki co doszłam do str 60 i skupiam się głównie na zdjęciach, choć trochę też podczytuję .I jeszcze raz powiem - wielki szacunek dla ogromu Waszej pracy i trudu. Podziwiam też zaangażowanie chłopców w tworzenie wspólnej przestrzeni. Mogliby robić tysiąc innych rzeczy, a tak wspaniale Wam pomagają. JEdna drużyna - super . Twój ogród choć młodziutki ma już swój charakter, który mi akurat bardzo odpowiada. Te różniaste pomysły (w niektórych zakochałam się bez reszty) dodają mu takiego fajnego smaczku i niepowtarzalności. To miejsce na ognisko - fajniejszego nawet sobie nie wyobrażam . Bomba Sylwia, naprawdę. Zresztą masz potwierdzenie tego w postaci wygranego już konkursu, super . I gratulacja, spóźnione, ale dopiero dziś przeczytałam . A babcia wygląda na krzepką staruszkę . O bluszczu pamiętam, ale mam dla Ciebie więcej roślinek, może udałoby się nam jeszcze spotkać w tym sezonie, to chętnie się podzielę tym czym mam. A w kwestii roślin zadarniający h - barwinek też Cię interesuje? Mam go opór. Fajny bo też zimozielony i jeszcze te kochane kwiatuszki . Sylwuś jeszcze raz wieeelki szacun dla Was wszystkich . Tak jeszcze myśl mnie naszła, że przy takiej pracowitości i systematyczności, to taki ogródek jak mój to byście w jeden weekend trzasnęli z oczkiem wodnym włącznie . (Ale ja sobie tę przyjemność muszę w latach rozłożyć ).

Bogdzia napisał(a)

Nie piszę po to zebys wyrzucała tylko żebys takich roślin unikała.Plony masz piękne, miło popatrzec.

A to ok

Kasia podziwiam, że chce Ci się tak przeglądnąć od samego początku, ale bardzo mi miło. Też mam wątki, które prawie całe poczytałam, nie porywam się tylko na tysiączki bo lata by mi zajęły. Też u Ciebie byłam już kilka razy i sobie pooglądałam i poczytałam I powiem Ci sztuką jest stworzyć coś fajnego na małej przestrzeni i tak na bogato, a Tobie się udaje

Staramy się wykorzystać każdą wolną chwilę bo teraz mam trochę czasu , a od Nowego Roku mogę mieć go o wiele mniej stąd chcę zrobić jak najwięcej teraz, żeby potem łatwiej było

Chłopaki chętniej w remontach pomagają niż w ogrodzie, ale eM już się zaraził i wszystkie moje pomysły stara się realizować. Chłopaki chętniej grali by na kompie, ale jak trzeba to może bez specjalnego zapału czasem ale są pomocą. Kiedyś mam nadzieję to zaprocentuje bo dużo się przy okazji nauczą, a i robią to trochę dla siebie przecież, ja do grobu ze sobą nie wezmę nie? Ognisko też mi się podoba, nawet nie myślałam, że tak fajnie wyjdzie to taki mój punkt charakterystyczny w ogrodzie tak jak u Cie te wiklinowe kule na konarze, albo korzenie na ogrodzeniu. Takie detale wyróżniają nasze ogrody na tle innych Masz rację najfajniejszy moment to tworzenie czegoś fajnego Babcia jeszcze na chodzie i tylko zdrowie już nie to. Nagrodę odbieramy w najbliższą niedzielę na małopolskim święcie warzyw w Pobiedniku. Zaskoczyła nas ta wygrana bo choć wiem ile wysiłku już nas kosztowało stworzenie tego co jest to były moim zdaniem ogrody dojrzalsze i np. tematyczne jak japoński, ale fajnie, ze nas doceniono. Tylko to stawia nam poprzeczkę jeszcze wyżej, nie wiem czy następnym razem za kilka lat np doskoczymy do niej
Też mam nadzieje jeszcze spotkać się może tym razem u nas i jeszcze z druga Kasią jakby chciała i wcisnęła między rehabilitację. Wrzesień mam trochę gorący, ale może będzie ładna jesień i się uda, choć u mnie wiosna najładniejsza i mocno kolorowa, ale w tedy można przecież znowu. Z góry ostrzegam , że mój ogródek nie dopieszczony prawie nigdy bo robota jedna druga pogania ze wzgl na wielkość, tak, że o wyrozumiałość proszę ha ha ha . Odezwę się w sprawie terminu jak już wszystko pozałatwiam, a na razie wpadaj wirtualnie zapraszam

Do poprzeczki doskoczycie, tego jestem pewna . A wiesz już jaka to będzie nagroda? Fajnie, że Was doceniono, zasługujecie bez dwóch zdań na docenienie. Mój ogródek też nie dopieszczony, choć niewielki. I czym się tu przejmować. Gdybyś ten swój areał miała dopieszczony to chyba zaczęłabym się Ciebie bać .

Ha ha ha tak groźna nie jestem, nagrodą na pewno się pochwalę, sama jestem ciekawa, najgorsze, że zapowiadają na niedzielę ulewy, nie mogłoby normalnie w nocy popadać............. no wiem sucho strasznie deszcz potrzebny.......ale ulewa..........w niedzielę

sylwia_slomczewska napisał(a)

Ha ha ha tak groźna nie jestem, nagrodą na pewno się pochwalę, sama jestem ciekawa, najgorsze, że zapowiadają na niedzielę ulewy, nie mogłoby normalnie w nocy popadać............. no wiem sucho strasznie deszcz potrzebny.......ale ulewa..........w niedzielę

W niedzielę też mi nie pasuje, bo mamy grillować . Niech pada, ale po grillu i po Waszej imprezie . Zrób foty z tej impry jak odbieracie nagrodę, ale fajnie .

No co Ty jak mam zrobić taką fotę? nie umiem, chyba, że któryś z chłopców cyknie