Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ranczo Szmaragdowa Dolina

Ranczo Szmaragdowa Dolina

sylwia_slomc... 10:04, 07 kwi 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 87283
Justynko , mój eM dogodził sobie sam wyrozbierał się w robocie i bez podkoszulka latał, a pracuje fizycznie obecnie przy układaniu kostki kamiennej, nie w ogrodzie ponieważ nie chce Mu się chodzić dwa razy to ładuje maks obciążenie, takie są efekty, nie pierwszy raz. Na upartość nie ma lekarstwa. Taczki tak doładował, aż opona poszła On mnie nie słucha wcale
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
11:31, 07 kwi 2017
sylwia_slomczewska napisał(a)
Justynko , mój eM dogodził sobie sam wyrozbierał się w robocie i bez podkoszulka latał, a pracuje fizycznie obecnie przy układaniu kostki kamiennej, nie w ogrodzie ponieważ nie chce Mu się chodzić dwa razy to ładuje maks obciążenie, takie są efekty, nie pierwszy raz. Na upartość nie ma lekarstwa. Taczki tak doładował, aż opona poszła On mnie nie słucha wcale


rozbisurmanienie

juz się nie odzywam bo trudno ocenić które z was lepsze ...oboje jak widzę "chytre na robotę" a to nie ma dobrego wpływu na wasze zdrowie


zdrowia wam życzę
sylwia_slomc... 13:19, 07 kwi 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 87283
Dzięki Justynka mam teraz rechabilitację i Pani rechabilitantka mówiła, że człowiek ma się dużo ruszać bo wtedy jest smarowanie stawów i nie ma zaników chrząstek, a Pani doktor potwierdziła( też się rechabilituje)
Mnie tym razem po gimnastyce coś w kręgach gniecie... Może źle dobrane ćwiczenia, zawsze była poprawa teraz coś gorzej.
Kardiologicznie po tym roku nerwów w robocie też dużo gorzej... Siedzenie i nerwy memu sercu nie służą. Następne badania w czerwcu...ale może będę żyć
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Urszulla 13:59, 07 kwi 2017


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
No to wiosna w ogrodzie cudna a Ty teraz będziesz sobie ją podziwiać. To też fajne
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
anna_mzyk 14:14, 07 kwi 2017


Dołączył: 13 kwi 2016
Posty: 18
sylwia_slomczewska napisał(a)
Witaj Aniu
Bardzo dziękuję za komplementy
Myślę, że po miesiącu pracy w moim ogrodzie o zazdrości Byś zapomniałaNim dojdę do końca wszystko od nowa trzeba zaczynać
Część roślin kupiłam w marketach w Krakowie, część z internetu, a lwia część od dobrych ludzi Kamienie mamy na miejscu .....od jakiegoś roku otwarł się taki skład





Witaj!
Powiem Ci szczerze Ze Cię podziwiam ,takie areały zagospodarować to jest sztuka!!!Ja na co dzień pracuję w gospodarstwie wiem coś o tym ile się trzeba urobić na roli,ale jaka satysfakcja
Byłam dziś w Biedronce mają rododendrony po 19,90 zł,szkoda że nie miałam kasy bo już bym sadziła,choć pada drobny deszczyk.
Ja również kupuję rośliny tak jak Ty w marketach albo przez neta,czasem na targu w Proszowicach,przeważnie pelargonie czy surfinie do korytek.
Takie kamienie bardzo mnie interesują muszę się porozglądać wokół może gdzieś ,kiedyś na coś trafię
Pozdrawiam serdecznie



Ogródeczek pod Krakowem


____________________
Ania Ogródeczek pod Krakowem
sylwia_slomc... 14:22, 07 kwi 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 87283
Urszulla napisał(a)
No to wiosna w ogrodzie cudna a Ty teraz będziesz sobie ją podziwiać. To też fajne

Ulcia najwięcej czasu na podziwianie mam zimą jak fotki przeglądam, a w tygodniu to tylko w niedziele, ale nawet ja pracuję w ogrodzie to uwielbiam tam być i czerpię z niego garściami
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 14:28, 07 kwi 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 87283
anna_mzyk napisał(a)





Witaj!
Powiem Ci szczerze Ze Cię podziwiam ,takie areały zagospodarować to jest sztuka!!!Ja na co dzień pracuję w gospodarstwie wiem coś o tym ile się trzeba urobić na roli,ale jaka satysfakcja
Byłam dziś w Biedronce mają rododendrony po 19,90 zł,szkoda że nie miałam kasy bo już bym sadziła,choć pada drobny deszczyk.
Ja również kupuję rośliny tak jak Ty w marketach albo przez neta,czasem na targu w Proszowicach,przeważnie pelargonie czy surfinie do korytek.
Takie kamienie bardzo mnie interesują muszę się porozglądać wokół może gdzieś ,kiedyś na coś trafię
Pozdrawiam serdecznie



Ogródeczek pod Krakowem



Z rodkami Aniu to nie tak łatwo, już się przekonałam, że one dość problematyczne u mnie, piękne zimą zielone, ale mniej problemów mam z azaliami, a one równie cudne choć zachęco a pewnie do biedrony zajrzę. Popracuj nad zielonym podpisem, będzie łatwiej do Cię trafić
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Bogdzia 17:10, 07 kwi 2017


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Sylwia pięknie wiosna rozwija Ci roślinki w ogrodzie ale muszę poprzec Justynę. Widac że Was ogród cieszy i że chcecie jak najszybciej go ,,zrobic" ale ogród moim zdaniem nigdy nie jest zrobiony do końca a najcięższe prace są nie na początku a wtedy gdy ogród dojrzeje i trzeba usunąc jakies drzewo lub przesadzac duze rośliny, więc zostawcie sobie dużo zdrówka na przyszlosc. Praca w zimnie i deszczu wogóle powinna byc wykluczona. Mam nadzieje ze juz zrozumiecie ostrzezenie jakie Was spotkało. Druga moją nadzieją jest to ze nie uznasz ze wtracamy się w Wasze sprawy bo dobrze Wam życzymy .Wracajcie do zdrówka bo pięknie juz macie i trzeba sie cieszyc tym co juz osiągnęliście i w miare sił dalej zmieniac ten wielki ogród który byłby wielkim wyzwaniem nawet dla firm ogrodniczych posiadajacych specjalistyczny sprzęt.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
sylwia_slomc... 20:18, 07 kwi 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 87283
Bogdzia napisał(a)
Sylwia pięknie wiosna rozwija Ci roślinki w ogrodzie ale muszę poprzec Justynę. Widac że Was ogród cieszy i że chcecie jak najszybciej go ,,zrobic" ale ogród moim zdaniem nigdy nie jest zrobiony do końca a najcięższe prace są nie na początku a wtedy gdy ogród dojrzeje i trzeba usunąc jakies drzewo lub przesadzac duze rośliny, więc zostawcie sobie dużo zdrówka na przyszlosc. Praca w zimnie i deszczu wogóle powinna byc wykluczona. Mam nadzieje ze juz zrozumiecie ostrzezenie jakie Was spotkało. Druga moją nadzieją jest to ze nie uznasz ze wtracamy się w Wasze sprawy bo dobrze Wam życzymy .Wracajcie do zdrówka bo pięknie juz macie i trzeba sie cieszyc tym co juz osiągnęliście i w miare sił dalej zmieniac ten wielki ogród który byłby wielkim wyzwaniem nawet dla firm ogrodniczych posiadajacych specjalistyczny sprzęt.

Bożenko ja wiem, że i Ty i Justynka to z troski piszecie...tylko wiesz nasze problemy z kręgosłupami i inne to zaczęły się już dawno temu.....jeszcze nawet nam się o ogrodzie nie śniło.
Em z kręgosłupem miał problemy co zimę,czasem nawet dwa razy w roku, a odkąd w ogrodzie robimy to jego pierwszy raz więc chyba jednak na dobre wychodzi.
Myślałam nawet, ze to drugi atak ma, ale On mówi, że pierwszy.
W ogrodzie to jednak inny rodzaj pracy niż na budowie, no i relaks psychiczny. Ja dopiero tam łapie oddech od życia i problemów. Na serduszko też zdecydowanie lepiej robi mi praca w ogrodzie niż siedzenie w biurze, stres i nerwy.

W kwestii ogrodu: teraz jeszcze mamy chłopców do pomocy i nie zaczęty remont w domu, kiedyś chłopaki wyfruną i gwarancji nie ma, że któraś synowa ogród będzie kochała.
Staram się tak sadzić, żeby potem przesadzania nie było i jedynie jakieś drobne korekty gałęzi biorę pod uwagę. Chciałabym mieć bardzo naturalnie i na wpół dziko przynajmniej na górnej połowie ogrodu, żeby nam właśnie pracy zaoszczędzićMam świadomość, że kiedyś z bylinówkami pewnie się pożegnam jak sił zabraknie. Zresztą nikt mi nie zagwarantuje, że dożyję jutra, żeby się wtedy ogrodem cieszyć. Już raz śmierci spod kosy uciekłam, a w kierunku nowotworu diagnozowano mnie trzy razy( za każdym razem inny w grę wchodził). Staram się teraz każdy dzień wycisnąć jak cytrynę i mieć z tego choć trochę radości.

W zimie jak jest ostra, mroźna i śnieżna wiadomo, że nic się nie zrobi , ale jak jej prawie nie ma to czemu nie? Mamy się gdzie w trakcie prac zagrzać mamy co zjeść ciepłego. W pracy eM w zimie tez na zewnątrz pracuje....kwestia przyzwyczajenia. Nie raz fundamenty kopał w deszczu i przy przymrozkach.....wiesz jak jest pracy się nie wybiera. wybrał kiedyś zawód i teraz pracuje. Ot życie

Jeszcze tylko powiem , że w naszym terenie większość ludzi pracujących na roli pracuje bez względu na pogodę. Jak śnieg tunele zasypuje , muszą iść zrzucać, żeby folii nie połamało, w nocy wstają w zimie i chodzą do cieplarek do kotłów dokładać. Jak roztop stawiają tunele w ilościach strasznych jak dla mnie. W upale pod te tunele wchodzą podlewać i plewić, w deszcz i wichurę okopują powyrywane folie i nikt się nie ogląda, że pioruny, albo grad walą z nieba. W błocie do kolan w ulewę tną kalafior czy kapustę....bo klient zamówienie złożył nieraz od 4 rano się uwijają. W mrozie i śniegu pekinkę wycinają i pory czyszczą.....przykładów do woli, nie wspomnę ręcznym ( gracką) pieleniu rządków w ilości 5-6 ha


To jak my działamy na tej naszej połowie ha to mi przy nich głupio wręcz. Nie dałabym rady tak tyrać jak miejscowi rolnicy, nasza praca to czysta przyjemność

No i ja się też wywnętrzniłam ( jest takie słowo?)Damy radę Odwrotu już nie ma Nie planowaliśmy działki 1/2 ha, a mamy, nie planowaliśmy w tym okresie ogrodu , a mamy.....trzeba przyjmować co los daje bo się karta odwróci i zabrać możeKto to wie co będzie dalej??? Oby nie wojna los to loteria, przyjdzie wichura, grad, woda.....wszystko zabierze to się trzeba teraz nacieszyć
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 20:49, 07 kwi 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 87283
owocowe zaczynają pokaz


Irenkowe budleje
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies