Za mało na tych zdjeciach widac , teraz może je atakowac ochojnik . Modrzewie nie powinny rosnac w poblizu świerków bo ochojnik zyje na obydwu tych roślinach. Wczesną wiosna przed rozwojem igieł modrzewia powinno sie obydwie rosliny (świerki i modrzewie) opryskac preparatami zawierajacymi olej parafinowy. Jeśli na igłach sa białe ,,przecinki" to byłby ochojnik , jesli nie to cos innego i wtedy opryskaj środkami przeciw owadom, na ochojnika tez moga pomócbo to jest taka mszyca.

Żurawki jeszcze zyją , podziel je bo są wybujałe i bedzie dobrze , co sie zestarzało wyrzuc. Żurawki trzeba czesto odmładzac.

Dzięki Bożenko. Nie mam jak lepszych zdjęć dać bo netu nie mamy od tygodnia, jakaś większa awaria
Fotkivtylko z telefonu, ale jak nie będzie padać od razu opryskam
Jak dorwę chwilę to sprubuję podzielić te żurawki, skoro jest szansa

sylwia_slomczewska napisał(a)

Moje żurawki po zimie

Moje są identyczne...nie wiem czy coś z nich jeszcze będzie...

Rumianka, Sylwia, żurawki tak jak mówi Bogdzia. One żyją, ja robię tak, że odrywam, nawet malutkie, daję ukorzeniacz i w doniczkę albo w ziemię w zależności jakie duże. I nawet po inwazji opuchlaków mają się dobrze.
Dadzą radę. Suche wywalić.

Rumianka napisał(a)

Moje są identyczne...nie wiem czy coś z nich jeszcze będzie...

Chyba z żurawek zrezygnuję, nie bardzo mam czas zakładać co dwa lata na nowo te same rabaty

abiko napisał(a)

Rumianka, Sylwia, żurawki tak jak mówi Bogdzia. One żyją, ja robię tak, że odrywam, nawet malutkie, daję ukorzeniacz i w doniczkę albo w ziemię w zależności jakie duże. I nawet po inwazji opuchlaków mają się dobrze.
Dadzą radę. Suche wywalić.

to ja chyba od razy podzielę te co żywe, a te wywalę, bo mnie z takich eksperymentów szczepiennych nie za wiele wychodzi

weź odetnij, ukorzeniacz i ziemię.. one ładnie się regenerują naprawdę

ale chyba prosto w grunt bym dała bo w doniczki już sie nie bawię nic mi nie wychodzi w doniczkach

sylwia_slomczewska napisał(a)

Chyba z żurawek zrezygnuję, nie bardzo mam czas zakładać co dwa lata na nowo te same rabaty

żurawki sa wymagające ...mnie juz wyprowadzaja z równowagi te spietrzajace sie suchelce .......bo tak jak piszesz co 2-3 sezony zakładam nowe pasy zurawek dla mnie to wazny element wygladu rabat i koloru na nich ...a że nie ma zamiennika to poswiecony im czas nie jest czasem straconym

chyba ze znajdę beobsługowy zamiennik co mi da kolor zimą ..to je wymienie narazie sa i bedą u mnie