Nic więcej się na razie nie udało zdziałać bo na kolejną partię materiału czekamy....mam nadzieję, że jutro dowiozą kliniec. Jedynie syn zdjął kolejnych kilka płytek, żeby już potem na to czasu nie trzeba było tracić
Dzisiaj padało jak wróciliśmy z pracy, więc był wieczór na odpoczynek bo podlało z niebaChwasty będą lepiej wyłazić
Jak eM walczył z ostem ja walczyłam z kostrzewą koło oczka i w ścieżce z piasku, fajnie się ją plewi, bo szybko idzie
Łąka śliczna, ale jakby mój najstarszy synek do niej wszedł to pewnie pogotowie, by go zabrało, astmik, uczulony na trawy dlatego my za ogrodzeniem mamy jeszcze 8 arów pola na którym też zawsze tworzy się łąka, ale sąsiad ścina i zbiera dla zwierząt.
Na odczulanie idziemy w sierpniu, uważać uważam, ale u nas ze wszystkich stron pola ze zbożem, łąkami, niestety nie raz oczy spuchniete,gardło scisniete, na szczęście po podaniu leków i kropli trochę lepiej, najgorzej jak siano przewracaja, albo zbierają wtedy w domu siedzimy, bo niestety wszystko w powietrzu się unosi.