Nam orkan Grisza połamał kilka słupków w ogrodzeniu na samej górze, eM musi naprawić przed kolejnym....czy zdąży
Truskawki zadołowałam w warzywniku na zimę ,a wiosną pójdą w miejsce docelowe.
rozsypałam wczoraj antydzik dookoła siatki bo na razie zająca nie ma , ale jakby się któremu zachciało zimować u nas to taki zniechęcacz wypróbowuję, może nie będę musiała drzew owijać, bo przybyło znowu tego sporo
Na dziś mam plan podlać kwasoluby octem - z Mai ściągnięte

i jak zdążę maliny przytnę. Jutro Cięższe prace bo ekipa będzie Młodych to pomogą. Gunci trzeba zacząć stawiać domek i wymienić wreszcie słupki przy bramie do dużego ogrodu, bo improwizacja pełna była