Zauważyłam że szpital umył ręce od odpowiedzialnoode za jak zdrowie. A Wy będziecie mieć chyba kłopoty.
A zamiast hospicjum musisz pytać babci co ona chce. Może rzeczywiście przekarmiasz ją a ona tyle nie potrzebuje. Dam Ci dobrą radę- gotowane jajka na miękko wystarczają zamiast porcji jedzenia i stawiają na nogi. Ale bez białka bo jej nerki obciążysz. Jest to najbardziej pożywne, lekkostrawne.
Więcej trudno radzić moja mama też leży chora na tą paskudną grypę a na 72 lata i do tej pory w ruchu więc leżenie ją zabija.
Ula moja babcia już od paru lat ma po lekach takie zmiany nastrojów, najbardziej i najczęściej idące w parze ze zmianą pogody Nie przekarmiam Jej . Dzisiaj na obiad z uwagi na remont były tylko pierożki, dostała 9 zjadła 3, a moim rodzicom powiedziała, że zjadła 30. Starość( pamięć) płata Jej figle
Danusiu mam dwa cyprysiki nutkajskie, jeden kupiony w 2015 malusieńki miał może 35-40 cm teraz już do pasa sięga, albo nawet wyżej, drugi sadzony w 2016 jakoś latem miał 175 cm wysokości teraz ma ok 2,4cm( na oko)Dbamy o nie i jak już się zaaklimatyzowały to bardzo ładnie przyrastają
Ale pomysłowy karmnik z chochli) Super pomysły macie. A z babcią to Wam współczuje bo 7 lat moją mamą się opiekowałam i jak czytam to mi się przypomina oj cięzko. Dużo cierpliwości i siły Ci życze, pozdrawiam