Wracając do rowu, to możesz dosadzić tojeść rozesłaną...pięlnie się rozrasta, zakryje szmatę i kwitnie na zółto. Fajnie zimuje. uwielbiam ją. Masz pięknie, coraz piękniej i nie dziwię się, że komisja przyznała Wam I miejsce w konkursie...Nie mieliście sobie równych, gratulacje z całego serca...

Elisko u mnie tojeść rozesłana zima marznie całkiem i dopiero wiosna znów okrywa się listkami. Plan jest dać, ale dopiero wiosną

Zimuje u ciebie duzo roślin ktore u mnie nie zimują.... ale tojeść rizesłana zimuje jak najidporniejszy chwast..na su hym i w wodzie 24 godz. Na dobe.

Czy ja już chwaliłam mostek? Chyba nie, podziwiałam tylko cichaczem. Super wyszło i tak ładnie i schludnie teraz przy tym rowie. No i tak jak M mówi, mniej pracy i gimnastyka z koszeniem odchodzi Super Sylwia działacie, a Wasz ogród pięknie przybiera na masie

A cóż to za piękne, niebieskie kuleczki? Czy to pączki barbuli? Jeśli tak, to zazdroszczę, bo u mnie nie chciała przetrwać zimy

Moje barbule zimują bardzo dobrze, to znaczy dwie zimy bez szwanku i bez okrycia