No i wszystkie przygotowania wzięły w łeb bo w nocy przymrozek załatwił dalie, i nasturcje, astry się jeszcze uchowały ale jak będzie dziś w nocy znowu to na jutro nie ma co pokazywać
A mogło być tak pięknie.....
Jessu Sylwuś - przymrozek??? Tulam mocno ale wierzę że dalej jest pięknie, nie może być inaczej. Zresztą w maju przed pierwszym kręceniem był u mnie Kondzio i powiedział że u Ciebie to cyt.,, był odpał"!
Załatwiło dalie wszystkie( jak szmaty do podłogi wiszą i już ściąć nie zdążę) trudno warzywnika nie dam już nagrywać i tyle
Rdest Auberta jeszcze wytrzymał, ale nie wiem czy dziś mu nie powtórzy mrozem bop niebo wygwieżdżone jak w zimie. Astry przy altance jeszcze dały radę , ale ciut płatki popodwijało, nakrywaliśmy włókniną na noc dzisiaj w razie czego....może wytrwają do jutra....jak wiatru nie będzie ( bo jak będzie to je szmata połamie, a jak nie będzie szmaty to mróz załatwi sprawę) Tak źle i tak nie dobrze.....nic więcej nie da się zrobić. Będzie co ma być
Sylwia, jak znam życie i Twój ogród to ekipa znajdzie mnóstwo cudowności do sfilmowania. W ostateczności trochę zdjęć wrzucą z Twojego archiwum, a wiem, że Maja tak robi. Będzie cudownie. O co zakład?