Źle się wyraziłam, o wartości mi chodziło. No i nie zrelaksowałam się wręcz jestem rozdarta. Znam kilka sióstr i księży z prawdziwym powołaniem, znam też takich co go nie mają za grosz, ale nie miałam świadomości, że to tak "brudne" i obleśne środowisko i niewiele ma z przekazem naszej wiary wspólnego
Moje przemyślenia po filmie- niczego nowego się nie dowiedziałam, po tym całym halo podniesionym przez duchownych by nie oglądać filmu myślałam, że będzie "mocniejszy". Zobaczyć warto.
U nas nic nie mówili by nie oglądać, zupełnie pominęli temat. Ja jestem nadal w lekkim szoku bo film głównie o krakowską kurię się opiera....
Edit: przeraża mnie ilość zła .......dziwić się, że wojny wybuchają, jak w kościele takie rzeczy się wyprawia.