No widzisz , a ja przymierzam jutro posadzić to co wczoraj zakupiłam.....dziś się przeleciałam popatrzyłam gdzie dać i uświadomiłam sobie , że nigdzie nie zaplanowałam kojca dla psa , a przecież bez psiska tam mieszkać nie będę ja psiara i bez psa to niewyobrażalne.....trza coś pomyśleć i nad tym.......zaraz się okaże , że mam miejsca za mało ha ha ha

Ja się jutro na powietrzu zamierzam sponiewierać nad dalszą częścią szałasu, a jak się nie da to w warsztacie nad ławeczkami do niego lub mostkiem do suchego strumienia.....spiny nie ma, ale tak żal mi jakoś sobotę stracić bez ogrodu

A dom woła o porządki świąteczne i wszystko tak odwlekam na ostatnia chwilę.....przyszły tydzień mus się za nie zabrać bo po następny weekendzie trza piec ciasta dzieckom

A potem po świętach zawsze jestem bardziej zmęczona niż przed nimi