Mróz też troszkę potrzebny , coby tej gadziny typu ślimaki i inne ryjące ukrócił, ale niech już poczeka, aż roślinki mi przyjdą i posadzę

A krety bombardują

Kartka z życzeniami od mojej Kameruńskiej córci



Sylwio, widzę, że włączyłaś się do akcji "Adopcja na odległość" U nas w pracy koleżanka też zaadoptowała sobie córkę. Już wiele lat to trwa. My też włączyłyśmy się w tą akcję i wykonujemy dla niej różne rzeczy, które są sprzedawane na kiermaszu. Z każdym rokiem zbieramy w ten sposób coraz więcej pieniędzy. Mnie osobiście trudno jest uwierzyć, że za 500 zł można utrzymać przez cały rok w Afryce jedno dziecko.
Pozdrawiam i ściskam

a ja się właśnie zastanawiałam czy nie da się jeszcze coś kupić i wsadzić...jaka to odmiana tulipanowca?

Krety nigdy nie śpią, zimą kopią pod śniegiem, niestety. U nas też pojawił się ten gość.

Ja w wigilie jeszcze krokusy sadzilam

Ciekawa ta kartka chce się powiedzieć że dla miłości nie ma granic

a tulipanowiec niech rośnie