te kolorowe krótki żywot mają, ze dwa sezony może jeszcze przed nimi....nie warte tych pieniędzy, a te z drzewa mam za darmo i drugich takich u nikogo nie znajdziecie Alem skromna hi hi hi
Pędzą strony u Ciebie ale ja jestem na bieżąco tylko nic nie piszę.
Uśmiałam się z Sylvany i dyplomatycznej odpowiedzi na dzietność wujka
Cudaków drewnianych masz coraz więcej. Cieszę się, że Cię cieszą. Też lubię chwile tworzenia rękodzieła. Pozdrawiam
Renia pędzą bo teren duży to jak się ja rozpędzam z fotkami to mi 100tka jednorazowo wychodzi.....i tak z nudów w zimie dodaję, a że Goście zaglądają to i pogadać jest z Kim, bez łażenia po chałupach jak to się u nas na wsi mówiI tak nam na pogaduchach i fotach ogrodowych do wiosny jakoś szybciej zleci
Zwierzyniec coraz liczniejszy i coraz piękniejszy. Trudno ocenić co najfajniejsze, gdyż wszystkie podobają mi się bardzo, takie niepowtarzalne. Ale baran mój faworyt zdecydowanie...
Bardzo pomysłowe zwierzaki i sympatyczne . Masz pomysł na ich ustawienie w ogrodzie? Razem będą czy porozrzucane? Mi się podobają właśnie w grupie. Tworzą wesołą gromadkę
U Ciebie w ogrodzie tyle cudów, że nie zdziwiłabym się jakby niedźwiedź przyszedł i zostawił te ślady
Asiu w grupie fajnie wyglądają , ale ogród duży jak się porozstawia to będą zdobić , a nie jak drużyna Dżi do ataku szły W pojedynkę bardziej będą zaskakiwać i bardziej widać detale