Justynko śliczne dzięki , moje marzenie to właśnie łąka kipiąca kwieciem

W zasadzie gdybym całej trawy nie kosiła kwitłoby mi .......mleczem

Zobaczymy co z tego mojego zestawu skiełkuje i zakwitnie, jak się nie uda to będzie ostatnia próba z nasionami , najwyżej ją regularnie będę obsadzać nadwyżkami bylin i dwuletnich

Posieję chyba z końcem marca w grunt jak będzie ciepło, bo może wtedy niebo podleje i skiełkują, zeszły rok był za suchy na nasiona........ale by był czad jakby w tym sezonie skiełkowały zeszłoroczne