Edytko, jakoś tak się udało
Iwonko, już powoli tak. Pomidorki rumieńców dostają, choć niepokoją mnie pozwijane liście.
Jola, to się zawiodłaś bardzo. Pomidor potrzebuje sporo miejsca a zwłaszcza taka odmiana, której nie planowałaś. Trochę liście dołem im prześwietl.
Tylko patrzę na swoje, czy nie przyciasno w tych donicach. Jutro dosypię im ziemi.
To masz piękną różę