hej kochani.. pogrzebałam watek...
ale pokornie wracam.
Dzisiaj wrzuce kilka zaległych zdjęc, a jutro o ile pogoda pozwoli wrzucę aktualne...
niby zwolnilismy tempo ale ogród cały czas się zmienia

sama jestem w szoku jak wyglądał rok temu a teraz...
no to jedziem....( dobrze ze na insta wrzucam to mam fotki hehe)
mąż skonczył murki z tyłu

na jesien w planach jest dół( wgłebnik i płot z tyłu)
posadziłąm w końcu tuje na docelowe miejsce
berberysy ktore w tamtym roku były 10 cm patyczkami... tworza już ładny żywopłocik oddzielający tył
hortki w tym roku zakwitły w rozmiarach gigantycznych srednica ok 40 cm
frontowa w czerwcu... uwielbiam ją
i teraz( larrisa za chwile znowu zakwitnie
i po koszeniu trawnika dzisiaj.....