Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Zielonym do góry... :)

Zielonym do góry... :)

nawigatorka 09:09, 07 lip 2016


Dołączył: 29 mar 2014
Posty: 29303
Kasia73 napisał(a)
Do Ciebie
moja starsza corka ma 5 lat i skonczona zerowke.i nawet zastanawialismy sie czy juz nie powinna isc do szkoly bo by mogla choc ustawa jej nie przewiduje.ale poczekamy jeszcze rok u pojdzie jako szesciolatek.
No własnee jej starsi koledzy ktorxy pojda dzis do szkoly beda przymusowo powtarzać pierwsza klase jesli dobrze rozumiem? Absurd!
____________________
Asia - Typografia ogrodu *** Wizytówka
Konieczki 09:25, 07 lip 2016


Dołączył: 17 lut 2015
Posty: 2843
lindsay80 napisał(a)

za facetem, bo ostatecznie kto inny został mężem
No wiadomo, że obsadzone to będzie git, ale teraz już dobrze rokują.

Ale rozumiem że się opłaciło jeździć

Krakus napisał(a)

a ja krakowska polibude kończyłem i jakoś rozszyfrować nie umiem ;Pja jeszcze takich niemam rozterek jak Wy ale znowu zmieniaja ponoc na stary system 8 klas...ja ostatni rocznik jestem ze starą maturą i sobie chwalę przyjemniej nikt mnie od gimbów nie będzie wyzywał


No niestety nie byłeś na WILu
Jak ty rozpoczynałeś przygodę na studiach ja ją właśnie ukonczyłam

Toszka napisał(a)

....
A nerwy mamy, bo mojemu dziecku zależy na nauce j. francuskiego. Tak sobie wymyslił. A to teraz niepopularny języki i nie zawsze idzie w parze z poziomem gimnazjum.


Ty wiesz taki syn to skarb Trzymam mocno kciuki aby się dostał.
Wiesz nie rozważałam tego co piszesz o tym liceum - no bo faktycznie to ten rocznik bedzie zdwojony w pierwszej klasie - no ale chyba i tak będą musieli iść innym programem. Francuskiego uczyłam sie przez cztery lata liceum i ...wstyd się przyznac czasem spałam w pierwszej ławce
Kasia73 napisał(a)
Konieczki to Twoje ZIM to coś z budownictwem lub architekturą? Pytam bo córka startuje i jestem ciekawa zadowolona jesteś? Priv

Ps
Moje drugie dziecię "maszyna losująca" wczoraj wreszcie wylosowała w tym gimnazjum które chciałam jupi, ale za te punktowane konkursy kuratoryjne ^*+{ to kuratorowi wiadro gruzu życzę



Ja konczyłam Konstrukcje Budowlane i Iżnynierskie na WILu, ZIM kończyła Kasia też na budownictwie. Ja kocham swoją robotę
nawigatorka napisał(a)
Wiecie tak Was czytam a dzieci mam jeszcze w przedszkolu i nad wyborem podstawowki sie dopiero zastanawiam i widze ze im dalej tym gorzej bedzie...niestety.
Dzielnosci Wam zycze. i sobie


Asia trzeba wierzyć że bedzie ok



Pozdrawiam wszystkich rozterkowiczów. Głowa do góry - ja z tych co zawsze widzi jakąś nadzieję
____________________
Zielonym do góry... :)
Krakus 10:06, 07 lip 2016


Dołączył: 29 sie 2013
Posty: 1402
Konieczki napisał(a)

Ale rozumiem że się opłaciło jeździć


No niestety nie byłeś na WILu
Jak ty rozpoczynałeś przygodę na studiach ja ją właśnie ukonczyłam



Ja konczyłam Konstrukcje Budowlane i Iżnynierskie na WILu, ZIM kończyła Kasia też na budownictwie. Ja kocham swoją robotę


No WIL to już kojarzę ja PK MECH - IM (dla ułatwienia kryształki)


mimo że inne wydziały Akademiki jedne sa i to niedaleko mojego osiedla macierzystego każdy znał hasło Piwo Wóda Polibuda lub Sex Muzyka politechnika
ach te czasy...lezka się kręci w oku
____________________
Zielonym do góry...
magnolia 10:34, 07 lip 2016


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
Toszka napisał(a)


No właśnie... zmiany chcą wprowadzić i przeraża mnie co będzie jak np. moje dziecko w 3 klasie gimnazjum będzie rywalizować z młodszymi dziećmi z 8 klasy o miejsca w liceum...


my may z małym ten sam etap. Ale Toszko, chyba będą musieli zrobic inne klasy w liceum dla tych po gimnazjum i tych po 8klasach, bo nasi będą o rok do przodu.
Tez jestem wsciekła jak myślę o szkole- najpierw nam zlikwidoali zerówke w przedszkolu jak miał do niej iśc. N to poszedł do szkolnej a tak same pięciolatki i draca się Pani która sadza dzieci do ławek. Po 1 dniu przenieslismy go do pierwszej klasy z samymi sześciolatkami. Nie był gotowy na szkołę, bo był rozwiercony, brykać mu się chciało. A inne dzieci już czytały i pisały w klasie. W rok nadgonił, bardzo sie starał, a jak z nim siedziałam godzinami.
Jak skończył podstawówkę teraz , to okazuje się, że to nie koniec atrakcji.
Moje starsze dzieci oboje mają co roku nowe książki bo idą nową podstawą programową. Ola zaliczyła nową maturę.
same eksperymenty!
Tylko problemy wciąz te same- klasy przepełnione, Panie świetliczanki układają dzieci warstwami żeby je zmieścić, nauczyciele bez żadnego wsparcia- ani psychologa, ani żadnej superwizji, nic. A w naszej szkole mamy uczniów z domu dziecka, jest dużo kłopotów
____________________
malkul 10:40, 07 lip 2016


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
lindsay80 napisał(a)

a ja rozszyfrowałam bom też po polibudzie, tylko Śląskiej, choć na krakowską się też dostałam i tylko 60 km od domu miałam, zgadnijcie czemu na Śląsk drałowałam, hihi


bo tyś techniczna kobitka zazdroszczę
____________________
Gosia - Ogród tworzę nowoczesny***Wizytówka - Ogród nowoczesny kokoszki
Toszka 12:36, 07 lip 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
magnolia napisał(a)


my may z małym ten sam etap. Ale Toszko, chyba będą musieli zrobic inne klasy w liceum dla tych po gimnazjum i tych po 8klasach, bo nasi będą o rok do przodu.
Tez jestem wsciekła jak myślę o szkole- najpierw nam zlikwidoali zerówke w przedszkolu jak miał do niej iśc. N to poszedł do szkolnej a tak same pięciolatki i draca się Pani która sadza dzieci do ławek. Po 1 dniu przenieslismy go do pierwszej klasy z samymi sześciolatkami. Nie był gotowy na szkołę, bo był rozwiercony, brykać mu się chciało. A inne dzieci już czytały i pisały w klasie. W rok nadgonił, bardzo sie starał, a jak z nim siedziałam godzinami.
Jak skończył podstawówkę teraz , to okazuje się, że to nie koniec atrakcji.
Moje starsze dzieci oboje mają co roku nowe książki bo idą nową podstawą programową. Ola zaliczyła nową maturę.
same eksperymenty!
Tylko problemy wciąz te same- klasy przepełnione, Panie świetliczanki układają dzieci warstwami żeby je zmieścić, nauczyciele bez żadnego wsparcia- ani psychologa, ani żadnej superwizji, nic. A w naszej szkole mamy uczniów z domu dziecka, jest dużo kłopotów


Magnolio, tak, zapewne utworzą nowe programowo klasy (miejmy nadzieję), ale ilość miejsc do liceum będzie niezmienna. Szkoły nie są z gumy

U mnie w rodzinie mamy szczęście do eksperymentów. Ja szłam starym systemem, ale mój brat był pierwszym rocznikiem programu na dziesięciolatkę (był taki pomysł swego czasu). Potem się odwidziało i w efekcie był stary system klasowy.
Mój starszy syn to pierwszy rocznik pomysłu na gimnazjum. Jednak wtedy dzieci nie wciągano w taki wyścig szczurów jak obecnie Za moich czasów podstawówka to było prawdziwe dzieciństwo - beztroska, zabawa, zawiązywanie przyjaźni na całe życie...

Zerówka ewidentnie zależy od wewnętrznego systemu szkoły. Dla nas '0" była na Kruczkowskiego. To był dziecięcy raj z zaangażowaną nauczycielką, psycholog, pedagog i logopedą.
W nowej szkole, po przeprowadzce pani w klasie 1-3 miała jakieś problemy ze sobą... horror. A już od 4 klasy mój syn rozwinął skrzydła. Inni nauczyciele, inna atmosfera.

Konieczki Z nauką języków obcych jestem spokojna w przypadku mojego syna. Zupełnie niechcący nam to wyszło, bo od 3 roku życia jeździmy 2 razy w roku do znajomych, gdzie przez kilka tygodni nie używamy języka polskiego. Tak więc od małego syn ma świadomość potrzeby nauki i znajomości języków. Osłuchał się od małego, w tym francuskiego właśnie
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
margaretka3 13:01, 07 lip 2016


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
Pytałaś u Reni o jeżówki odmianowe w Jaworniku, mają tylko Magnus.
W Krzywaczce dawno nie byłam.
____________________
Gosia - Ogród od nasionka z widokiem na Lanckoronę
magnolia 13:18, 07 lip 2016


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
margaretka3 napisał(a)
Pytałaś u Reni o jeżówki odmianowe w Jaworniku, mają tylko Magnus.
W Krzywaczce dawno nie byłam.


mnie zachwycają Magnusy- w zeszłym roku były rocznymi siewkami i wywalały się. Ale w tym- wielkie kępy, sztywne i niezbyt wysokie- cudne są bo bardzo obfite. Polecam je tym którzy chcą mieć szybko efekt jeżówkowy, albo chca je mieć tanio ( bo Magnusy sieja się i dziela pięknie)albo którym odmianowe kapryszą.
tu ruszają- dziś juz kwitną

____________________
Konieczki 08:57, 08 lip 2016


Dołączył: 17 lut 2015
Posty: 2843
O ja kupiłam Magnusy (u nas sa po 4zł) ale liliputy mam narazie.
Moje hortensje i gracimilusy (obie kupione w zeszłym roku jedna za 8zł przez neta a drugi w szkółce za 16zł - chyba dokupię tych drugich)


Mój przedogródek zmężniał - myślę o czymś niskim zadarniającym (na żywo lepiej - bo werbenka niknie na zdjęciu):


Moje pole stipkowe:




Toszko zazdroszczę takiej możliwości - w ten sposób język łapie się w mig. A po za tym chce Ci powiedzieć że rewelacyjne masz ostatnie piny
____________________
Zielonym do góry... :)
Konieczki 08:59, 08 lip 2016


Dołączył: 17 lut 2015
Posty: 2843
magnolia napisał(a)


mnie zachwycają Magnusy- w zeszłym roku były rocznymi siewkami i wywalały się. Ale w tym- wielkie kępy, sztywne i niezbyt wysokie- cudne są bo bardzo obfite. Polecam je tym którzy chcą mieć szybko efekt jeżówkowy, albo chca je mieć tanio ( bo Magnusy sieja się i dziela pięknie)albo którym odmianowe kapryszą.
tu ruszają- dziś juz kwitną



Czyżbym widziała penstenomy pomiędzy jeżówkami? Ale piękny łan jeżówek
____________________
Zielonym do góry... :)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies