jazzy napisał(a)

Ja muszę pryskac graby Ortusem. Szpeciele nie dają im żyć Też czasu nie mam Albo pogoda nie taka...

juz to zauwazyłas czy po zeszłym roku mniemasz?

Konieczki napisał(a)

A wychodzac z domu widze to (mi sie podoba)

Ale tu zarosło, pamiętam golusieńką ziemię i kilka krzaczków Bogato się zrobiło, ślicznie
A zakupki spore, zazdroszczę Ci i tych wisienek też zazdroszczę, pilnuj bo przyjadę i Ci skradnę

Fajnie zagęscilo się to wyjscie z domu

Normalnie busz masz przed domem
Zakupy zacne
U mnie też zawsze kolejka do sadzenia, choć od roku mówię, że już nic nie zmieszczę

Jest nadzieja ze za rok tak bedzie z drugiej strony. Narazie mam nerwa na siebie bo mam lake kwietna przed tarasem z makami, rumiankiem i innym zielskiem. Rodzinie sie podoba i nie chca skosic, dobrze ze jutro Boze Cialo to bedzie Alusia miala co rzucac

Łaka kwietna nie wysiewa się dalej?Wyście z domu zacne

zlituj się kobieto!

puk...puk..

takie pytanko mam ...czy jak mnie obdarowywałaś jeżówkami to nie pomyliłaś się? bo miały być chyba Magnusy a jedna biała jest druga powoli różowieje więc chyba Magnus

Krakus moze Ci sie trafily Alby albo od Gosi Margaretki (ja dostalam je w zeszlym roku i mi sie bardzo wysialy). Ja mam straszny misz maz z jezowkami w tym roku

Bede przesadzac na jesieni