Udana robota Drobne nie doskonałości zamaskujesz roślinami
Bordowy rozchodnik kupilam w Jaworniku.
Ciekawe co dziś przytargasz z botanika ? Ja żałuję że nie mogę, trudno, wiecej róż pewnie zamówię
Renia mój ślubny mnie dziś ciągnie do Andrychowa (jego zabawki będziemy oglądać - głośniki ) mam plan aby do Krzywaczki po drodze zachaczyć. A do botanika to wyskoczę po pracy - mam tylko 0,5h czasu. Jak coś kupię to pochwalę się.
A moja róża to prawie w kolorach Twojej piwonii
W zamyśle miał być goły surowy beton, wiem że wygląda to kiepsko ale rośliny to przysłonią. ta strona jest tragiczna i nie bedę ukrywała że nie. Strona od ogrodu (ta przysłonięta narazie ziemią)jest super. Za słabo był podporty szalunek.
Teraz będziemy robić drugą donicę, zobaczę jak to wszystko wyjdzie (mam nadzieję ze już teraz ścianki będzą proste (nie bedzie takiego parcia). Myślę coby murek pociągnąć farbą do betonu w kolorze szarej elewacji. Jak widzisz nie mam jescze wykonczonej podmurówki i do dziś nie wiem jak to ugryźć. Musze to cholerstwo połączyć - ale dam radę. Już się prawie rozwodziłam z ślubnym że to jeszcze nie wykończone (eM chciał robić a ja mówił nie - bo chciał iść po łatwiźnie i pociągnąć tynkiem szarym).
Gocha widzisz to?
ja się nie znam, ale wydaje mi się, że rośliny tak dobrze tego nie przykryją. Ja bym chyba to otynkowała, domek masz elegancki, to i murek powinien być elegancki, a teraz nie jest. W takim stanie to on pasuje do mojego starego drewniaka, a nie do Twojego nowoczesnego
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.