zatem już wiadomo, że osteospermum też może być kosmiczne )) ach białe byłyby suuuper, ale nie było na tym Twoim targu na Bronowicach )) pan miał tylko takie, a ja nie miałam czasu, bo byłam przejazdem. Jak mi się coś podoba to biorę raz dwa i nie rozmyślam za długo, bo nie ma nad czym )) Razem z aksamitkami ecru wygląda nieźle, i co najważniejsze oba kwiatki odbijają się na tle zieleni i kory ))
Białe może będą w przyszłym roku
Dzisiaj posadziłam też małe sadzonki hortensji Limelight (3 szt.) i jedną Great Star (1 szt.) zdjęcia nie mam, bo nie ma co pokazywać. Obcięłam im trochę pędy, bo podobno lepiej się rozkrzewią... Dobrze zrobiłam czy popełniłam błąd? .... i tak już za późno ;(
Limelight kwitnie na pędach jednorocznych.
.............czyli za późno............. (( dobrze, że to małe sadzonki są, to mniej boli ...
Nie przejmuj się ,jeżeli zostały jakieś tegoroczne przyrosty,to na nich zakwitnie -tylko będzie mniej -musisz być cierpliwa...
Dzisiaj posadziłam też małe sadzonki hortensji Limelight (3 szt.) i jedną Great Star (1 szt.) zdjęcia nie mam, bo nie ma co pokazywać. Obcięłam im trochę pędy, bo podobno lepiej się rozkrzewią... Dobrze zrobiłam czy popełniłam błąd? .... i tak już za późno ;(
Limelight kwitnie na pędach jednorocznych.
.............czyli za późno............. (( dobrze, że to małe sadzonki są, to mniej boli ...
Nie przejmuj się ,jeżeli zostały jakieś tegoroczne przyrosty,to na nich zakwitnie -tylko będzie mniej -musisz być cierpliwa...
Trochę się pośpieszyłam ... kupiłam i uradowana nieplanowaną zdobyczą pognałam na działkę żeby posadzić.... ) ech... mam w nazwie wątku - trudne pięknego początki ale baaaaardzo dziękuję Bogusiu za wskazówkę, w przyszłym roku już się nie pomylę )) całe szczęście ciachnęłam tylko czubek z największego pędu, a reszta została, więc jakieś szanse są, choć w ogóle nie spodziewam się żadnego kwitnienia w tym roku, ze względu na małe sadzonki
Dzisiaj posadziłam też małe sadzonki hortensji Limelight (3 szt.) i jedną Great Star (1 szt.) zdjęcia nie mam, bo nie ma co pokazywać. Obcięłam im trochę pędy, bo podobno lepiej się rozkrzewią... Dobrze zrobiłam czy popełniłam błąd? .... i tak już za późno ;(
Limelight kwitnie na pędach jednorocznych.
.............czyli za późno............. (( dobrze, że to małe sadzonki są, to mniej boli ...
Nie przejmuj się ,jeżeli zostały jakieś tegoroczne przyrosty,to na nich zakwitnie -tylko będzie mniej -musisz być cierpliwa...
Trochę się pośpieszyłam ... kupiłam i uradowana nieplanowaną zdobyczą pognałam na działkę żeby posadzić.... ) ech... mam w nazwie wątku - trudne pięknego początki ale baaaaardzo dziękuję Bogusiu za wskazówkę, w przyszłym roku już się nie pomylę )) całe szczęście ciachnęłam tylko czubek z największego pędu, a reszta została, więc jakieś szanse są, choć w ogóle nie spodziewam się żadnego kwitnienia w tym roku, ze względu na małe sadzonki
Na pewno zakwitnie,zobaczysz,jaka będzie piękna-Lm.,to moja ulubiona.