Kasiu,bardzo dużo zrobiliście,a jak wiadomo pogoda weekendowa nie rozpieszczała.Córcia już duża dziewczynka,a jeszcze niedawno w wózku siedziała
Buziaki

Kasia baaardzo mi się podoba nie będe sie rozpisywać, jest git

Wow! Ale ostro działacie! Ślicznie!
No, ślicznie, kurcze.

Kasiu bardzo dożo zrobiliście, a efekty od razu piękne... no cisy .. nie będę się powtarzała.... tez bm chciała takie mieć

Naprawdę pracowity weekend majowy mieliście. I niesamowicie dużo udało sie Wam zdziałac. Jestem pod wrażeniem.
Trudno uwierzyć, że te cisy z własnej hodowli aż tak pięknie wyrosły. Ale w sumie przecież wszystko u Ciebie tak pięknie rośnie, więc nie ma czemu się dziwić.

i finalnie jest tak może wreszcie bluszcz zamiast pokładać się u stóp muru raczy się do niego przyczepić i wspinać

Kasiu pięknie dziękuję za pomoc u mnie
Jeszcze myślę i zwizualizowałam Twoją koncepcję nie jestem tylko pewna, czy o to Ci chodziłoale coś narysowałam...

Mojego się nie mogę doprosić, aby mi tak dla róż zrobił
Kasia, co jakiś czas podcinaj bluszcz, tak nawet co 2 tygodnie i szybko urosnie jest super, kawał pracy odwalony