anka_
17:43, 21 lut 2016

Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Magdo ja też byłam niecierpliwa. I motywację też silną- z obu stron sąsiedzkie tereny uprawne i od wczesnej wiosny do późnej jesieni kilkanaście osób "przyjezdnej siły roboczej ze wschodu" plus właściciele owych działek. Więc nie patrzyłam na jakość gleby tylko trochę obornika pod korzeń i sadziłam. Dzisiaj za swoją arogancję płacę brakiem ogrodu. A ile kasy człowiek stracił. Cały zeszły rok przeznaczyłam na poprawę gleby i mam świadomość, że to nie koniec walki.
O szykowaniu podłoża pisała wyżej Toszka, słuchaj- bo Iwonka to skarbnica ogrodniczej wiedzy. I wiem jaką glebę ma w swoim ogrodzie, bo miałam okazję podziwiać. Nawet nie miałam pojęcia, że ziemia może tak pachnieć.....
O szykowaniu podłoża pisała wyżej Toszka, słuchaj- bo Iwonka to skarbnica ogrodniczej wiedzy. I wiem jaką glebę ma w swoim ogrodzie, bo miałam okazję podziwiać. Nawet nie miałam pojęcia, że ziemia może tak pachnieć.....
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams