Byliny, czyli rośliny zielne wieloletnie, które trwają w ogrodzie więcej niż dwa lata, to "festiwal" kwiatów w najlepszym wydaniu. Są od kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu lat dostępne w ofercie szkółek prawie przez cały rok. Można je też kupić przez internet. Osobiście wolę jednak wybierać w sklepie, bo wtedy mam wpływ na to, jakiej jakości egzemplarze posadzę. Lubię także wszystko dokładnie obejrzeć, sprawdzić czy roślina nie jest chora i czy ma dobre, gęste korzenie.
Byliny są doskonałym uzupełnieniem krzewów i drzew, wiele może rosnąć pod ich okapem, także w cieniu. Uważam, że są niezastąpione jako najniższe piętro ogrodu, obok traw, paproci oraz niskich krzewinek. Wzbogacają ogród w kolor, piękne kształty, często wspaniały zapach, a niektóre przyciągają roje pożytecznych owadów i barwnych motyli.
Często uprawiamy je też dla kwiatów ciętych, które ozdobią w darmowe bukiety nasz dom.
Kryteria doboru bylin
Jest wiele kryteriów doboru bylin, z których najważniejsze to stanowisko, czyli rodzaj gleby i nasłonecznienie. Większość bylin kocha żyzne i wilgotne gleby, ale nie brakuje też roślin na gleby suche. Wydaje się, że kluczową rolę odgrywa nasłonecznienie, bo byliny kochają słońce i przy dobrej glebie w takim miejscu pokrywają rabaty kolorowymi dywanami lub kępami.
Za nasłonecznione uważa się stanowisko o bezpośrednim działaniu promieni słonecznych przez sześć lub więcej godzin. Polecam tutaj m.in. aster nowobelgijski (Aster novi-belgii), dyptam jesionolistny (Dictamnus albus), dzielżan ogrodowy (Helenium hybridum), floks szydlasty (Phlox subulata), rozchodniki (Sedum), lawendę (Lavandula), kocimiętkę (Nepeta), goździki (Dianthus), jeżówki (Echinacea), krwawniki (Achillea), ostróżki (Delphinium), rudbekie (Rudbeckia), szałwię omszoną (Salvia nemorosa), większość roślin skalnych.
Za półcień uważa się nasłonecznienie mniej niż sześć godzin. Dobrze będą rosły np. żurawki (Heuchera), runianki (Pachysandra), miodunki (Pulmonaria), jarzmianki (Astrantia), liliowce (Hemerocallis), bodziszki (Geranium), dzwonki (Campanula).
W cieniu (brak bezpośredniego nasłonecznienia) sprawdzą się paprocie, runianki (Pachysandra), funkie (Hosta), serduszki (Dicentra), języczki (Ligularia), dąbrówki (Ajuga).
Następnym kryterium jest kolor kwiatów. Może on swoją intensywnością lub delikatnością podkreślić lub uzupełnić to, co już mamy posadzone. Inne cechy to wysokość roślin i ich pokrój.
Ważny jest też styl ogrodu, bo do wiejskich czy nowoczesnych ogrodów nie wszystkie byliny pasują. Zwracamy także uwagę na trwałość liści, czyli zimozieloność roślin. Czasem potrzebujemy więcej kolorów zimą lub wiosną, czyli wtedy, gdy nic nie kwitnie.
Plan nasadzeń
Najpierw sporządzamy plan nasadzeń, zwłaszcza jeśli ogród jest pusty. To działanie przyspieszy nam proces sadzenia i zaoszczędzi błędów i niepotrzebnego przesadzania. Jeśli byliny uzupełniamy, raczej mamy już z góry opracowany plan działania. To ważne, pamiętajmy o tym.
W harmonijnie zaplanowanych rabatach wszystkie rośliny będą wyeksponowane, dlatego ważne jest zróżnicowanie wzrostu. Zasada wysokie z tyłu, niskie z przodu nie zawsze jest słuszna, a czasem robi się nudna. Dlatego warto czasem pośrodku rabaty posadzić coś wyższego, aby uchronić przed zwyczajną monotonią i nadać rabacie atrakcyjności.
Inna ważna wskazówka to niezbyt duża ilość gatunków. Siedem do dziesięciu w zupełności wystarczy.
Rozstaw roślin
Rośliny małe zaleca się sadzić w ilości 10-15 szt na 1 metr kwadratowy, średnie od 5-7 szt, a duże 1-2 szt. Dobrze wyglądają jednolite plamy bylin złożone z kilkunastu, kilkudziesięciu sztuk w jednej grupie. Olbrzymy mogą rosnąć pojedynczo.
Rośliny do nasadzeń pojedynczych lub w małych grupach: Actaea, Aquilegia, Aruncus, Avena, Acanthus, Eryngium, Helianthus, Hosta, Thalictrum, Euphorbia, Ligularia, Papaver orientale, Paeonia, Verbascum.
Rośliny doskonale wyglądające w małych grupach (10 szt): Achillea, Aconitum, Anemone japonicum, Armeria, Aster, Astilbe, Campanula, Coreopsis, Delphinium, Epimedium, Helianthemum, Iris, Rudbeckia, Rodgersia.
Większe grupy (10 do 20 roślin): Ajuga reptans, Bergenia, Brunnera, Cimicifuga, Dicentra, Doronicum, Lavandula, Nepeta, Cerastium, Coreopsis, Geranium, Lysimachia nummullaria. Primula japonica, Sedum.
Rozrastają się szeroko: Acaena, Astilbe chinensis, Convallaria majalis, Geranium endressii, Hypericum, Lamium, Pachysandra, Stachys lanata, Tiarella, Vinca minor.
Terminy sadzenia
W zależności od lokalizacji, byliny można sadzić o każdej porze roku oprócz zimy, kiedy to zmarznięta jest gleba. Nasadzenia wiosenne są dość popularne, bo od razu widać efekty, gdy rozrosną się do lata. Na wiosnę także dzielimy większość bylin.
Sadzenie letnie jest najbardziej ryzykowne, bo w czasie upałów ziemia szybko wysycha i brak podlewania skutkuje nie przyjęciem się roślin. Pamiętajmy o tym i podlewajmy wszystkie rośliny sadzone podczas słonecznej pogody. Nawet kilkugodzinne opóźnienia w dostawie wody powoduje groźne więdnięcie.
Najlepszą porą sadzenia bylin jest wczesna jesień (wrzesień), gdyż ziemia jest jeszcze ciepła, co sprzyja rozwojowi korzeni i przyjęciu się roślin. Sporo też opadów deszczu i temperatury nie są zbyt wysokie. Zdarzają się co prawda ciepłe, a nawet upalne miesiące, wtedy trzeba dbać o właściwą wilgotność gleby i dolewać świeżo posadzone okazy w razie potrzeby.
Maksymalna granica to miesiąc przed spodziewanymi przymrozkami. Tyle bowiem potrzebują rośliny do dobrego przyjęcia się. Nasadzenia zimowe są niemożliwe do zrealizowania z powodu zmarzniętej gleby.
Jakość roślin
Starajmy się zawsze wybierać zdrowe, silne, dobrze rozgałęzione rośliny. Unikamy tych z suchymi liśćmi, bladych, pomarszczonych lub z objawami ataku owadów lub chorób. Nie zawsze mają kwiaty, nawet lepiej żeby miały dopiero pąki, wtedy pokażą swoją urodę za chwilę.
Przygotowanie podłoża
Przed sadzeniem glebę trzeba przede wszystkim odchwaścić oraz usunąć kamienie, gruz i ewentualne śmieci. Sposoby pozbycia się tych uciążliwych "intruzów" opisałam w artykule Jak pozbyć się chwastów w ogrodzie oraz Jak zaprojektować i założyć ogród - sprzątanie. Im więcej starań i dokładności w tych działaniach, tym mniej pracy później.
Następnym krokiem jest przekopanie podłoża np. widłami amerykańskimi. Można jednocześnie dodać kompost własnej produkcji lub żyzne podłoże z worków, zakupione w centrum ogrodniczym. Luźna struktura gleby korzystnie wpływa na rozrastanie się bylin. Dobrze wzbogacone podłoże spowoduje, że byliny będą doskonale rosły i nie trzeba będzie już zaprawiać pojedynczych dołków.
Jak sadzić byliny
W całkowicie pustym ogrodzie zaznaczamy kształt poszczególnych pól przy pomocy farby w sprayu lub kołków i sznurka. Można też patykiem "narysować" kształt na rabacie. Inny sposób to rozłożenie miękkiego węża.
Kolejny krok to ustawianie roślin przy zachowaniu odpowiednich odstępów. Doniczki powinny być przed sadzeniem zalane lub moczone w wodzie. Bryła nie powinna być sucha. Rozstawienie korygujemy obchodząc rabatę i patrząc na rośliny ze wszystkich stron.
Następnie kopiemy dołki nieco głębsze niż wysokość bryły korzeniowej i dwa razy szersze niż jej średnica, aby było miejsce na zaprawienie dołka. Wyjmujemy roślinę z doniczki i próbujemy poluzować korzenie, delikatnie je rozrywając lub rozwijając.
Na dno nasypujemy kompost lub dowolną ziemię ogrodniczą (zgodnie z wymaganiami) i lekko mieszamy z ziemią rodzimą z dna dołka, ustawiamy roślinę, dosypujemy żyznej ziemi do połowy i uciskamy przestrzeń rękami aby usunąć powietrze. Nie dodajemy nawozów mineralnych. Dokładnie podlewamy. Wtedy woda wsiąknie a nie wypłynie z dołka. Dodajemy brakującej ziemi.
Na koniec ponownie podlewamy i ściółkujemy. Ściółka chroni przed chwastami i zatrzymuje wilgoć w glebie. Padający w tym czasie deszcz nie zwalnia nas z obowiązku podlewania.
W bardzo wilgotnej glebie zaleca się uformować mały wzgórek i na tym sadzić rośliny. Na dnie wcześniej rozkładamy kamyczki (drenaż).
Wysokie byliny jak ostróżki, floksy czy dzielżany dobrze jest przywiązać do podpór, które możemy umieścić już podczas sadzenia.
Pielęgnacja bylin
Latem rośliny bujnie rosną, pod warunkiem zapewnienia optymalnej wilgotności. Pamiętajmy także o odchwaszczaniu i ewentualnym nawożeniu.
Jesień jest ważnym momentem dla bylin. Nie wszystkie muszą być ścięte przy ziemi. Niektóre (rozchodniki, jeżówki, żeleźniaki) pozostawiamy na zimę. Będą dodatkowo zdobiły ogród. Szczątki pędów ochronią także przed mrozem.
Inne (floksy) ścinamy tuż przy ziemi, aby dały miejsce nowo powstającym pędom. Rośliny posypujemy kompostem. Sygnałem do jesiennego cięcia jest całkowite zbrązowienie pędów.
Wrażliwe rośliny przysypujemy na zimę grubszą warstwą liści lub ściółką (kora). Wiosną stare części nadziemne wycinamy sekatorem i dajemy wieloskładnikowy nawóz. Cięcie nie dotyczy roślin zimozielonych.
Odmładzanie i przesadzanie
Mniej więcej co pięć-siedem lat byliny odmładzamy. Wykopujemy je i dzielimy, co pomaga utrzymać w dobrej kondycji i w odpowiednich ryzach. Nowe miejsca wzbogacamy kompostem. Rośliny będą zdrowo i bujnie rosły. Zwiększy się też kwitnienie. Znam dwa najlepsze terminy odmładzania: wiosna i jesień.
Wiosna to czas, kiedy usuwamy ściółkę, ścinamy resztki łodyg i liści, wykopujemy karpy i uważamy, aby nie uszkodzić wschodzących pędów. Kępy dzielimy ostrym szpadlem lub nożem tak, aby każda część miała kilka nowych pączków i korzenie. Innym bylinom wystarczy dla odmłodzenia tylko radykalne przycięcie przy ziemi i posypanie kompostem.
Jesienią dzielimy byliny, które przekwitły. Ścinamy pędy i wykopujemy karpy, dzielimy podobnie, jak wiosną.
Fot. Danuta Młoźniak - Gardenarium
Jak zwykle Danusiu, artykuł na czasie - rady bezcenne......! Skorzystam na pewno, bo własnie przymierzam się do małych zmian w ogrodzie i tworzenia nowych klombów- nasadzeń.
Ponawiam swoją prośbę o ratunek na moje bukszpany.... z góry dziekuję
Jak zwykle...na czasie:)
Mam pytanie odnośnie jeżówek...kupiłam marnociny wiosną, wypuściły wielkich liści masę, ale nie kwitną. Dać im szansę?
Kindzia.. zakwitną.. daj szansę.. jak są liście to zdrowe.
Danuś..super artykuł :)
Wielkie dzięki za ten artykuł. Bardzo cenne porady :)
Kindziu, pewnie kupiłaś tegoroczne siewki, byliny siane najczęściej kwitną dopiero w następnym roku.
Dziękuję Wam Dziewczynki:) Takie wielkie liściory są...myślałam..., że to może kosztem kwiatu, że nie zakwitną już nigdy:D Przesadzę tylko, zabierają miejsce innym. Nie myślałam, że takie liście wielkie będą.
Bardzo dziękuję za artykuł. Właśnie przymierzam się do modernizacji mojej rabaty bylinowej.
Nie wyobrażam sobie ogrodu bez bylin, a rady jak zawsze trafione!
Kupiłam przez internet ostróżki, niestety podczas transportu połamały się im łodygi, martwi mnie szczególnie jedna sztuka, której nie została ani jedna łodyżka "stojąca". Czy taka bezlistna ostrożka ma szanse przyjąć się? Byliny i tak przygotowują się powoli do zimy, ale nie wiem jak takie przedwczesne pozbawienie liści może wpłynąć na proces aklimatyzacji rośliny i przygotowanie do zimowego spoczynku?
Myślę, że nic jej nie będzie i można samą karpę posadzić.
Dziękuję Danusiu.
Szukam porady co mam posadzić na dużom rabate bo sam nie wiem.
Ojejku, na dużą rabatę to można równie dużo posadzić. Zaloguj się na forum Ogrodowiska i podpatruj w Naszych Ogrodach różne ogrody, inspiracji Ci nie zabraknie.
Super artykuł Danusiu, dobrze, że doczytałam:) Nie wiedziałam, że rozchodnika nie przycina się na jesień, a właściwie czemu, dla ozdoby?
Dla ozdoby też, bo jego talerzowate, suche kwiatostany zdobią pięknie, gdy są oszronione, czy ośnieżone, a dodatkowo zatrzymują większe ilości śniegu, co chroni przed mrozem.
Cenne porady :)