Tak sobie oglądałam te wszystkie starocie jak je wieszałam i za każdym razem się do siebie uśmiechałam
szkoda że taki sentymentalizm zanika
moje dzieci jakoś tego "nie czują" a szkoda
tyle że "tradycją" jest że ubieramy we trojkę tą choinkę, przy końcu już się jednak nudzą
nie pomagają historyjki z dzieciństwa no bo jak to "mamo nie miałaś komputera?? to co ty robiłaś?"
a człowiek był tak zajęty że czasu nie miał na nic, całymi dniami przesiadywał na dworze, zjeżdżał z górki na butach albo reklamówce, lepił igloo, skocznie na sanki, grał w noża bawił się w sklep gdzie ziemniakami były koszyczki rumianku, robił okłady z babki jak się wyrżnął i rozdarł kolano, jeździł na Wigry 3 bez trzymanki, lizał sople lodu
ehhhh
fajnie było
____________________
Kamila-
Droga do spełnienia