Pic polega na tym, że trzeba się przełamać i dla dobra na przyszłość ciąć właśnie takie maluchy - chodzi o to, aby podstawa krzewu była mocna, gruba, gęsta i w przyszłości stabilna. Za kilka lat cięcie bedzie tylko modelująco-formujące. teraz trzeba ciąć na przyszłość - znam ten ból i najlepiej by było zamknąć oczy i ciachać... ale tak się nie da

No i kolejne bezcenne informacje Toszka zapodała Ech, dzięki Babeczki

ano cenne cenne
trzeba się nie bać
ale jak to zrobić ?

Nooooo fotkami wiosennymi oko nacieszyłam

Przebiśniegi cudne, tulipanki duże, pewnie, że dadzą radę nic im nie będzie

Kamilko, u Ciebie wiosna na calego

przebisniegi super ))) u mnie same listki tylko widac ))

Śliczna wiosna z przebiśniegami . Buzia się sama do nich uśmiecha. Do tych maluszków na parapecie też . Podobają mi się siewki szałwii. U mnie jest szałwia błyszcząca. Pierwsze dwa listki taki krzepkie w porównaniu z innymi wschodzącymi roślinkami.

jakby ktoś mówił że wiosna to informuję że posypało śniegiem

Brrr....

Łooo matko jak biało, a u mnie pięknie słonecznie