Toszko kochana
to nie jest ten "obsikany cis" to cis którego chcę na stożek wyprowadzić i wszedzie gdzie ucięłam zielone gałązki na drugi dzień zrobiły się t końcówki suche
nie wiem co to się stało
on cały taki sie zrobił wszędzie gdzie ucięta gałązka,
Przepraszam, tak to jest jak czyta się z doskoku (kilkanaście wątków) i w efekcie wychodzą "babole"
Zazwyczaj to normalne że obcięte gałązki lekko na końcu podsychają - dokłada się do tego tępy sekator i cięcie razem z igłami, a nie pomiędzy. Sekator musi byc czysty i dezynfekowany - cięcie to praca na otwartych ranach żywego organizmu.
Kiedy tego cisa sadziłaś? Daj go w całości.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Toszko, to ja tak przy okazji jeśli już o dezynfekcji sekatorów piszesz. Używam tego środka co polecałaś. Przed i po każdym cieciu psikam nim narzędzia. I tu moje pytanie. Psikam, czekam chwile i mogę przechodzić do następnej rośliny? Czasami jest tak ze jeszcze mam wilgotne narzędzie jak zaczynam ciąć następne rośliny. To duży błąd?
Sorry Kami za prywate :*
____________________
Skarbonkowy ogródek Symetryczny, poukładany, biało-żółty... będzie