bo dla większości święta = jedzenie i wolne od pracy.... i nic ponad to...
Amelia, mam nadzieję, że już niedługo. eM w końcu robi kuchnię. Pierwszej Ci powiem o parapetówie
Chyba powoli się to zmienia ... ale bardzo powoli
Jak tak obserwuję co się dzieje w sklepach przed świętami, to zawsze zastanawiam się, czy ludzie myślą, że po świętach sklepów już nie otworzą