Pogubiłam się po drodze...

agapant 21:04, 30 cze 2017

Dołączył: 03 lip 2014
Posty: 1519

amelia_b napisał(a)

Róże będę oglądała i cieszyła oczy u Cibie, moja okazała się Chopinem.
Amelka cisy to twardziele,

ja wiem że dadzą radę. Ja jednego ratuję od tamtego roku, w zaprzyjaźnionej szkółce chcieli go wyrzucić, przygarnęłam biedaczka.

.

____________________
Pozdrawiam Aga, okolice Zamościa Daleki od ideału, Wizytówka - Daleki od ideału

amelia_b 23:14, 30 cze 2017

Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 12720

Do góry

nawigatorka napisał(a)

Rasa my podczas wymiany zdań z Tym Panem usłyszeliśmy ze powinnismy ogrodnika do sadzenia zatrudnić.... ze z wielkimi centramini ogrodniczymi współpracuje.... ze co to za reklzmacja po 2 miesiącach... a na pytanie o termin kopania nie odpiwiada

ja już się powoli przyzwyczajam do "złocistych cisów". Te co mi wypadną, a na pewno wypadną i tak wymienię na nowe, plan musi być zrealizowany jak nie teraz to późną jesienią lub wiosną przyszłego roku. ps: molinie klosy puszczają

____________________
Pogubiłam się po drodze

amelia_b 23:15, 30 cze 2017

Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 12720

Do góry

agapant napisał(a)

Róże będę oglądała i cieszyła oczy u Cibie, moja okazała się Chopinem.
Amelka cisy to twardziele, ja wiem że dadzą radę. Ja jednego ratuję od tamtego roku, w zaprzyjaźnionej szkółce chcieli go wyrzucić, przygarnęłam biedaczka..

o kurcze, szkoda. Moje muszę już podwiązać bo leżą, jak z zwykle

____________________
Pogubiłam się po drodze

amelia_b 19:52, 08 lip 2017

Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 12720

Do góry

dawno mnie u siebie nie było, u Was nie dam rady nadrobić, ale chociaż pokarzę co u mnie słychać

ale tylko to co najbardziej rzuca się w oczy