Cześć dziewczyny i chłopaki. Tak się zbieram żeby sezon rozpocząć, wyskoczyć z jakimiś planami jak Filip z konopi, ale cóż planów nie mam. Nauczyłam się przez te kilka lat jednej rzeczy... nic Amelia ogrodowego nie planuj bo i tak ci wszystko w łeb pójdzie

Z drugiej strony uwielbiam planować,nic na to nie poradzę

cóż, nie zmienia to faktu że po kolejnym sezonie zostaje z wielkim żalem i depresją posezonową, że znowu nic nie zrobiłam. Sezon rozpoczynam. Pozdrawiam