amelia_b
12:04, 12 lis 2015

Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 12720
Walduś, promyków słońca u nas nadaremnie szukać, dziwnie nie kaszleć, się już trochę do tego przez trzy tygodnie przyzwyczaiłam, w głowie mi już nie huczy , to i może głupot pisać nie będę
młode szczekają na zmianę, jak nie jedno to drugie. Doczekałam się w końcu karmnika, ale mało zawału nie dostałam jak em mi mmsa przysłał
nie wiem co artysta miał na myśli, he he nieźle się wpisuje w otoczenie na tle wiekowej stodoły sąsiadów, tak samo koszmarny jak ona
estetą mój em to nie jest dla niego karmnik to karmnik, parę desek i daszek co by ptaszki nie mokły pod czas posiłku, nie musi być ładne
tylko dlaczego musiał mi jeszcze murek obrzydzić wkopując go na samym środku pomiędzy cudne trawki?





____________________
Pogubiłam się po drodze
Pogubiłam się po drodze