Wiesz co ja pryskałam w poniedziałek wieczorem i wczoraj rano widziałam że część padła a część mszyc ma się całkiem dobrze, więc wczoraj wieczorem znowu prysłam. Dziś rano widziałam kolejną część padniętą ale jeszcze sporo siedzi i się cieszy więc nie wiem czy dziś nie prysnę jeszcze raz.
Boję się że jak poczekam to one znowu się rozmnożą.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)