Nie pytajna urlop nie mam co liczyć niestety, dodatkowo znaczyłam czytać psychologie dziecięcą, może mi się jakoś uda wpłynąć na zachowanie mojego urwisa przez wakacje
Ewciu już nie mam sił ani cierpliwości a powiedz mi czy dobrze zrobiłam że zaproponowałam synowi,który zdał do drugiej klasy, pisanie pamiętnika z wakacji żeby miał przez ten okres styczność z pisaniem?
Tylko pod warunkiem, ze lubi to robić. Pamiętaj, że każdemu potrzebny jest oddech, dzieciakom w szczególności. Taki pamiętnik, a może lepiej przygody wakacyjne, mini "książeczkę" opisującą fajne wydarzenia, które mógłby czytać Wam np. "na dobranoc" Może nawet trochę nazmyślać. Ale na pewno nie możesz robić to na siłę. Jeśli chcesz, możesz też sama pisać Niech robi to z Tobą Dzieci bardzo lubią naśladować rodziców.
Dla moich synów pisanie to kara. Ten młodszy 7latek miał taką fazę że sam sobie wyciągnął kartkę i przez kilka dni zapisywał różne wydarzenia. Ale potem mu przeszło.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Trudne zadanie mu dałaś; pamiętnik wakacyjny możecie wspólnie opracowywać czyli np. On przedstawia w formie rysunku jakieś fajne wydarzenie (takie, które dało mnóstwo pozytywnych emocji), może coś wklejać w nawiązaniu i np. sam nadaje tytuł, podpisuje. Nic na siłę...druga klasa to takie dziecko jeszcze. Może się zrazić i wtedy efekt odwrotny. Jak bardzo nie lubi pisania to taki tytuł możesz mu wykropkować...i wodzenie ołówkiem po wzorze będzie fajnym ćwiczeniem graficznym.
Taki sam pomysł mi w głowie siedzi... Jak dwa miesiące pióra do ręki nie weźmie to nie wiem co będzie we wrześniu. U nas kiepsko z estetyką pisma, więc na pewno coś tam będzie ćwiczył. Na szczęście do czytania nie muszę namawiać. Wręcz odwrotnie - zabierać książki bo czytałby ile widzi (zwłaszcza po nocach...). A! jeszcze nie zaczęliśmy pisać