Dziękuję za wszystkie pochwały
Zgadza się, już o róże potrafię zadbać, ale nazwy Łucjo nie znam bo otrzymałam ją jakiś czas temu w prezencie. A ja ciągle odkrywam coś nowego, zaskakującego.
Hej sąsiadko! To jest wiesiołek, reszty nie znam. Fajnie, że mąż Ci pomaga w ogrodzie. Mój jakoś nie bardzo sam od siebie, tylko jak jest już duża robota, której nie dam rady, to oczywiści pomaga. Ale jest postęp, zauważa ładne i wypielęgnowane ogrody przy domach A ostatnio nawet powiedział, że "nasz" jest ładniejszy. Hi hi hi...nasiąka