Juzia
20:55, 01 lip 2015

Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41357
Odchwaściłam front i jeden bok.
Ufff.... trochę się przy tym zmachałam.
Czy ta choroba nie może się skończyć z dnia na dzień?
Zostały dwa najgorsze boki i wyspa. Aaaaa i przedpłocie! I cięcie buksów i pryskanie trawnika, pryskanie brzóz, koszenie, może dosiewki.
Zdążę do niedzieli?
Poleżałabym na paleciaku
Ufff.... trochę się przy tym zmachałam.
Czy ta choroba nie może się skończyć z dnia na dzień?

Zostały dwa najgorsze boki i wyspa. Aaaaa i przedpłocie! I cięcie buksów i pryskanie trawnika, pryskanie brzóz, koszenie, może dosiewki.
Zdążę do niedzieli?

