O, fajnie, że zajrzałam do Ciebie, już wiem, co z pola przyniosłam - firletka smółka! Całe łany marnują się po okolicy, troszkę sobie ukopaliśmy A u Pani to taki ogród poukładany, że nosz! Założę się, że na chwasty masz osobną szufladkę, tylko przy gościach-ogrodnikach uchylasz...
To nie jest normalne jak tak można ? no jak
Masz nieprzyzwoicie dopieszczone wszystko Justynko. No jak tak można
Firletka jak szaleje to jest śliczna! Tylko trochę się lepi jak trzeba już ciąć No i mocno się kładzie od wody. Taki poukładany, że tęsknię za jakimś buszo-misz-maszem Ale, że co z tą szufladką niby?
Dokładnie