O rety! Święto jakieś!!!
Sylwia!

Na brzozowej u mnie też najlepiej idzie bukszpanom.... no i jak widać po fotach jeżówkom Tyle ich się tam wysiewa, że muszę wyrywać garściami, bo nie mam miejsca. I rosną do cycków
AAAAA!!! i jeszcze rozchodniki bez problemu. Też olbrzymy.

Berberysy też ładnie rosną, ALE.... straciły kolor przez cień
Sesleria jesienna też jako tako.
Najgorzej tam rozplenicom. Przestały kwitnąć już dwa lata temu i jak nie pilnuję i nie podlewam hektolitrami wody to liście się zwijają w cienką nitkę i żółkną już w połowie lata.
Łubiny mi tam całkiem wyginęły.

Teraz na próbę dosadziłam carexy na brzegu rabaty, bo miejscami pustawo było. ZObaczymy czy przeżyją

Rabatki bardzo ładne
Pokaz chwasty w żwirku

Nie no przegięłaś z tymi jeżówkami , ja swoje błagam , żeby nie odpuszczały i rosły. Może mam wrażliwszą odmianę w części brzozowej . Spróbuję z Virgin , ona u mnie rośnie co prawda w innym miejscu ale za nic sobie trudne warunki.

Hahahaha!
Dzięki!
Jakoś chwastom fot nie robiłam

Ale zrobiłam fotę czegoś innego.
Co to za obślizgłe g... ??????



U mnie to zawsze musi się coś przypałętać... grzybowatego.

Lepiej późno niż wcale

O Fujjjj Coś Ci się tam sfefloniło